Trudna przeprawa lidera, spacerek Realu? - przed 35. kolejką Primera Division

Już tylko trzech zwycięstw brakuje Atletico Madryt do pewnego mistrzostwa kraju. W niedzielne popołudnie o komplet oczek nie będzie jednak łatwo. Znacznie mniej problemów powinien mieć Real Madryt.

Atletico Madryt rozpoczyna serię trzech kluczowych wyjazdów. Zanim podopieczni Diego Simeone pojawią się na Stamford Bridge czeka ich mecz na Estadio Mestalla z miejscową Valencią CF. Nietoperze w europejskich pucharach mogą się znaleźć tylko poprzez wygraną w Lidze Europejskiej. Problem w tym, że w pierwszym spotkaniu Sevilla pokonała ich 2:0.

Atletico w lidze ma serię ośmiu zwycięstw z rzędu, w których straciło tylko jednego gola. Argentyński trener ma dodatkowo do dyspozycji wszystkich swoich podstawowych piłkarzy. Przed rewanżem z Chelsea możemy jednak oczekiwać małych roszad w jedenastce.

Dzień wcześniej gra inny półfinalista Ligi Mistrzów - Real Madryt. Królewscy przyjmują  walczącą o utrzymanie Osasunę Pampeluna, dlatego również możemy się spodziewać kilku zmian w podstawowym składzie Królewskich. W potyczce przeciwko Bayernowi Monachium w stuprocentowej dyspozycji nie byli Cristiano Ronaldo oraz Gareth Bale, których Carlo Ancelotti może w sobotę posadzić na ławce.

Warto dodać, że Portugalczyk poprzednio w Primera Division wystąpił 29 marca, a mimo to pozostaje liderem klasyfikacji strzelców z 28 golami na koncie.

W przeciwieństwie do madryckich ekipy tylko o mistrzostwo walczy FC Barcelona. Duma Katalonia zmierzy się na wyjeździe z Villarreal CF, a ostatnie występy nie wróżą im łatwej przeprawy. Z większymi i mniejszymi problemami zdrowotnymi borykają się ostatnio praktycznie wszyscy środkowi defensorzy klubu. Dodatkowo z gry wykluczony będzie Neymar.

Również ciekawie nie jest w zespole Żółtych Łodzi Podwodnych. Ekipa jeszcze niedawno walczyła o Ligę Mistrzów, ale będzie musiała się zadowolić jedynie grą w Lidze Europejskiej. Powoli do zdrowia powraca jednak najlepszy strzelec, Ikechukwu Uche, który może dostać parę minut z Barcą.

W ten weekend możemy oficjalnie poznać pierwszego spadkowicza. Kibice Betisu Sewilla nie wierzą już nawet w cud - do bezpiecznej strefy tracą 10 oczek, a do zdobycia jest ledwie 12. Los Verdiblancos dodatkowo przyjmą szósty Real Sociedad. W pierwszym składzie gospodarzy powinien pojawić się Damien Perquis, który będzie odpowiedzialny m.in. za powstrzymanie autora 16. goli w tym sezonie - Antoine Griezmanna.

W niedzielę czeka nas również wielka konfrontacja o czwarte miejsce. Od wielu kolejek lokatę, uprawniającą do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, zajmuje Athletic Bilbao, ale Baskowie mają przewagę tylko trzech punktów nad rozpędzoną Sevilla FC, którą przyjmą właśnie w weekend. Andaluzyjczycy są jedną nogą w finale Ligi Europejskiej, a z 10. ostatnich ligowych meczów wygrali aż 9!

Warto zwrócić uwagę na strzelecki pojedynek dwóch snajperów - Aritz Aduriz oraz Kevin Gameiro są w świetnej formie i w trzech poprzednich kolejkach 5-krotnie wpisywali się na listę strzelców.

Program 35. kolejki Primera Division:

Piątek, 25 kwietnia:

Elche - Levante, godz. 21:00

Sobota, 26 kwietnia:

Granada - Rayo Vallecano, godz. 16:00

Getafe - Malaga, godz. 18:00

Real Madryt - Osasuna Pampeluna, godz. 20:00

Betis Sewilla - Real Sociedad, godz. 22:00

Niedziela, 27 kwietnia:

Espanyol Barcelona - Almeria, godz. 12:00

Valencia - Atletico Madryt, godz. 17:00

Athletic Bilbao - Sevilla, godz. 19:00

Villarreal - FC Barcelona, godz. 21:00

Poniedziałek, 28 kwietnia:

Celta Vigo - Real Valladolid, godz. 22:00

Komentarze (9)
avatar
JA BUK
27.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma sie co oszukiwac czas skonczyc sen atletico o mistrzostwie. pierwsza trojka na koniec sezonu
1.Real
2.barcelona
3.atletico
:-) 
avatar
smok
26.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hit ligi:
Athletic Bilbao - Sevilla
Czuję w kościach, że Osasuna zwycięży na Santiago Bernabeu. 
avatar
AntyFarsa
26.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ile karnych dla farsy jutro obstawiacie? 
avatar
Qauthros
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Valencia nie wywalczy chociaż remisu z Atletico, to o mistrza będzie bardzo, bardzo ciężko. Real powinien sobie poradzić, Barcelona mam nadzieję, że też nie zawiedzie. A Athletic - Sevilla, Czytaj całość
real795
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wątpliwy występ Karima i Pepe, duże szanse Carlo daje Moracie, CR7 od początku i „Bale dziś trenował. Jest trochę osłabiony i nie wiemy czy będzie mógł jutro zagrać”.