Semir Stilić: To nie będzie dla mnie mecz jak każdy inny
W piątkowym meczu 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Lechem Poznań pomocnik Wisły Kraków Semir Stilić po raz pierwszy w karierze zagra przeciwko Kolejorzowi, którego gwiazdą był w latach 2008-2012.
- Na pewno dla mnie nie będzie to mecz, jak każdy inny, bo grałem tam cztery lata i poznałem dużo kolegów i znajomych. Z pewnością nie jestem ani pierwszym, ani ostatnim zawodnikiem, który grał w jednym klubie, a potem przeszedł do innego i wystąpi przeciw byłemu zespołowi. Moją pracą jest dać z siebie wszystko dla obecnej drużyny i tylko na tym się koncentruję. Oczywiście, zobaczymy, jak przyjmą mnie kibice, ale ja skupiam się tylko na grze - mówi Stilić.
Wisła mimo olbrzymich problemów kadrowych chce zacząć rundę finałową od zdobycia trzech punktów. - Jesteśmy na takiej pozycji, że musimy walczyć o trzy punkty. Wiem, że Lech jest w dobrej formie, my mamy cztery porażki z rzędu i dużo kontuzji w zespole. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, ale nie pojedziemy tam ze złożoną bronią. Ci którzy wyjdą na boisko, dadzą z siebie wszystko. Tak każdy musi podchodzić do tego meczu, jeśli oczekuje pozytywnego wyniku - tłumaczy Bośniak.