W Kielcach niezadowoleni z reformy ligi?
- Po "staremu" powinniśmy mieć już wakacje. Dla kibiców jest to bardzo ciekawe, dla zawodników niekoniecznie sprawiedliwe - mówi o reformie rozgrywek ekstraklasy pomocnik Korony Paweł Sobolewski.
Mimo mało przychylnej opinii w kieleckiej szatni motywacja do walki o utrzymanie jest ogromna. Złocisto-krwiści nie wybiegają jednak daleko w przyszłość, a skupiają swoją uwagę tylko na najbliższym pojedynku. - Myślimy tylko o najbliższym meczu z Widzewem. Zdajemy sobie sprawę z jego rangi, 3 punkty mogą dodać nam spokoju przed kolejnymi. Sytuacja może wyglądać zupełnie odwrotnie jeżeli ekipa z Kielc zaliczy falstart w rundzie dodatkowej. - Przegrywając pierwszy, drugi mecz możemy się znaleźć w strefie spadkowej i wtedy nie będzie nam do śmiechu.
W tym sezonie zawodnicy rozegrają 37 spotkań ligowych. Zdaniem Sobolewskiego Korona jest mocna zarówno jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne jak i psychiczne. - Jesteśmy dobrze przygotowani, pokazały to już wcześniejsze mecze. Nic nam nie uciekło, jesteśmy mocni. Na pewno wielką rolę w tych najbliższych kolejkach odgrywać będzie głowa. Musimy do każdego meczu podchodzić bardzo skoncentrowani.
[urlz=http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Reforma T-Mobile Ekstraklasy się sprawdza? "Poczekajmy na koniec sezonu" [/urlz]