Carlo Ancelotti odpowiada Guardioli: Nie jesteśmy na tyle głupi, by widzieć się już w finale

Carlo Ancelotti uważa, że przewaga Realu na półmetku rywalizacji z Bayernem jest tylko minimalna. Równocześnie zapowiada, iż jego zespół na Allianz Arena nie będzie skupiał się jedynie na defensywie.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Podczas konferencji prasowej przed rewanżowym spotkaniem półfinałowym Pep Guardiola przyznał, że znaczna część dziennikarzy i ekspertów jest przekonana, że Real Madryt awans do finału Ligi Mistrzów ma już w kieszeni. Wypowiedź Katalończyka nie przypadła do gustu Carlo Ancelottiemu.

- Nie jesteśmy na tyle głupi, by widzieć się już w finale. Oczywiście mam nadzieję, że zagramy w Lizbonie, jednak nikt z nas nie mówił, że awans jest pewny. Czeka nas bardzo trudny mecz z niezwykle silnym rywalem. Mamy tylko minimalną przewagę po pierwszym spotkaniu - przekonuje Włoch.

Do słów opiekuna Bayernu odniósł się również Gareth Bale. - Nie podzielam opinii Guardioli, ponieważ prowadzenie 1:0 stanowi nikłą przewagę. Szykuje się bardzo ciężki pojedynek, zwłaszcza że Bawarczycy przed własną publicznością zawsze grają dobrze. Musimy zaprezentować się na 100 procent, by awansować do finału - ocenia Walijczyk.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Ancelottiemu przed pojedynkiem na Allianz Arena nie brakuje optymizmu. Trener zapewnia, że jego drużyna przystąpi do rywalizacji odważniej niż miało to miejsce w Madrycie. - Istnieje szansa, że awansujemy nie zdobywając ani jednego gola, ale naszym celem jest strzelanie bramek. Trafiliśmy mnóstwo razy w tym sezonie zarówno w Primera Division, jak i w Lidze Mistrzów, więc chcemy robić to dalej - przyznaje.

- Przed tygodniem zaczęliśmy nieco zbyt nieśmiało i jeśli to powtórzymy, sprowadzimy na siebie poważne kłopoty. Musimy być skoncentrowani od pierwszego gwizdka i grać na pełnych obrotach. Ustawienie czy taktyka nie będą aż tak istotne, zadecyduje praca zespołowa i strona mentalna - zapowiada Ancelotti i dodaje: - To, czy zagramy systemem 4-4-2 czy też 4-3-3, nie zmieni zbyt wiele.

Na Santiago Bernabeu Bawarczycy osiągnęli ogromną przewagę optyczną, ale zdecydowanie groźniejsze sytuacje stwarzali wicemistrzowie Hiszpanii. - Bayern ma swoją filozofię gry, a my swoją i to właśnie czyni futbol pięknym. Obie drużyny zazwyczaj opierają swoje poczynania na ofensywie i nie sądzę, aby we wtorek ten element się zmienił - puentuje szkoleniowiec Los Blancos, zapowiadając arcyciekawą konfrontację.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×