Arsenal Londyn wiedział, że jeśli pokona Newcastle United niemal zapewni sobie czwarte miejsce. Cztery punkty przewagi na dwie kolejki przed końcem daje minimalne szanse Evertonowi.
Od pierwszych minut przewagę osiągnęli londyńczycy, którzy w ataku pozycyjnym starali się rozmontować defensywę rywali. Jednak bramkę w 26. minucie zdobyli po stałym fragmencie gry. Z rzutu wolnego dośrodkował Santi Cazorla, a gola zdobył Laurent Koscielny.
Jeszcze przed przerwą Arsenal dołożył drugą bramkę. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Olivier Giroud. Francuz przegrał z nim pojedynek, nie potrafił także dobić swojego strzału. Na jego szczęście w odpowiednim miejscu znalazł się Mesut Oezil, który wpisał się na listę strzelców.
Do przerwy Arsenal bez problemu prowadził, a Wojciech Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy. Po zmianie stron sytuacja na boisku nie zmieniała się. Nadal atakowali Kanonierzy i w 66. minucie zdobyli trzecią bramkę. Tym razem Giroud wykorzystał dośrodkowanie Oezila i głową pokonał Tima Krula.
Londyńczycy zwyciężyli na Emirates Stadium 3:0 i są o krok od awansu do eliminacji do Ligi Mistrzów.
Arsenal - Newcastle 3:0 (2:0)
1:0 - Koscielny 26'
2:0 - Oezil 42'
3:0 - Giroud 66'