Pep Guardiola osiąga świetne wyniki w Bayernie Monachium, choć jego praca nie wszystkim się podoba. Szkoleniowcowi zarzuca się, że tworzy w stolicy Bawarii "drugą FC Barcelonę", czyli zespół koncentrujący się na długim posiadaniu piłki i przy tym grający niekoniecznie atrakcyjny i skuteczny futbol. Włodarze mistrza Niemiec nie mają jednak do pracy 43-latka żadnych zastrzeżeń.
- Wierzę, że nasza współpraca z Pepem będzie trwała dłużej, niż niektórym się wydaje. Guardiola szybko pojął kulturę Bayernu i czuje się w niej bardzo dobrze - przyznaje prezes Karl-Heinz Rummenigge, przekonując, że szkoleniowiec sprawdza się nie tylko odpowiednio przygotowując drużynę do meczów, ale także prowadząc właściwą politykę transferowa.
Bawarczycy chcieliby związać się z Guardiolą na dłużej, jednak przedłużenia kontraktu trenera w najbliższym czasie nie należy się spodziewać. - Biorąc pod uwagę czas obowiązywania jego umowy, w tej chwili podpisywanie nowej nie miałoby żadnego sensu. Czas nas nie goni - tłumaczy Rummenigge.
Guardiola prowadził FC Barcelonę przez cztery sezony począwszy od 2008 do 2012 roku. Jeśli wypełni aktualny kontrakt, będzie trenerem Bayernu przez trzy edycje Bundesligi.