Dla słabo spisującego się w T-Mobile Ekstraklasie KGHM Zagłębia Lubin finał Puchar Polski jest ostatnią szansą na uratowanie tego sezonu. - Nie oszukujmy się, Puchar jest teraz dla nas wszystkim. Wiadomo, utrzymanie w lidze jest także bardzo ważne, bo po prostu nie możemy spaść. Musimy zrobić wszystko, aby się w niej utrzymać, a Puchar jest takim dodatkiem, który przy zwycięstwie da nam udział w europejskich rozgrywkach. Zrobimy wszystko, aby to spotkanie wygrać. Będzie to jeden mecz, a nie tak jak wcześniej gdzie był mecz i rewanż - mówi Adrian Błąd.
[ad=rectangle]
Ten zawodnik Zagłębia w przeszłości bronił barw Zawiszy Bydgoszcz, a więc finałowego przeciwnika Miedziowych. - Będzie to specjalny mecz dla mnie, ale jestem w swoim macierzystym klubie także zrobię wszystko aby Zagłębie wygrało - skomentował skrzydłowy. - Życzyłbym sobie tego, żebyśmy ten finał wygrali - zaznaczył.
W tej chwili ciężko stwierdzić, kto jest faworytem finałowej potyczki. - Graliśmy już z Zawiszą. To będzie dla nas ważne, że poprzednio zwyciężyliśmy z nimi 3:1. Przed nimi na pewno nie pękniemy, bo to jest jeden taki mecz, że po prostu jest to walka o wszystko - można powiedzieć, że na noże. Kto wygra, ten zdobędzie ten puchar - podsumował Błąd.
Cala europa smieje sie z PZPN-u...
ZAWISZA! ZAWISZA!! ZAWISZA!!! ZAWISZA!!!! ZAWISZA!!!! ZAWISZA! Czytaj całość