Górnik Zabrze dogadał się z Prejucem Nakoulmą. "Wystarczyło go trochę... dopieścić"

Prejuce Nakoulma latem opuści Górnika Zabrze. Klub z Roosevelta ma wobec reprezentanta Burkina Faso spore zaległości płacowe, a ten nie chciał podpisać ugody. Ostatecznie porozumienie jednak zawarto.

Negocjacje z Prejucem Nakoulmą były jednym z kluczowych aspektów, którym podołać musiał Górnik Zabrze, by móc liczyć na licencję na nowy sezon. W dokumentacji złożonej w pierwszym terminie porozumienia z Burkińczykiem brakowało, a rozmowy toczyły się opornie.
[ad=rectangle]
Trudno się temu dziwić. Dość powszechną w polskich klubach jest praktyka, iż porozumienia wypełnia się głównie w przypadku piłkarzy i trenerów, którzy w klubie na nowy sezon zostaną. "Prezes" z kolei z końcem czerwca będzie wolnym zawodnikiem i najpewniej odejdzie do jednej z lig zachodnich.

- W sprawie Nakoulmy mieliśmy nie tylko plan A, ale także B i C - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Zbigniew Waśkiewicz, prezes zabrzańskiego klubu. Po długich i dość trudnych negocjacjach porozumienie ostatecznie osiągnięto. - Wystarczyło "Prezesa" trochę... dopieścić - uśmiecha się tajemniczo sternik Górnika.

Prejuce Nakoulma podpisał porozumienie z Górnikiem Zabrze
Prejuce Nakoulma podpisał porozumienie z Górnikiem Zabrze

Szczegółów ugody szef klubu z Roosevelta zdradzić jednak nie chce. Wiadomo jedynie, że zaległości zostały rozłożone na raty, a Nakoulma podpisał wszystkie niezbędne w procesie licencyjnym dokumenty.

Obie strony zadeklarowały też, że współpraca do końca kontraktu będzie opierać się na profesjonalnych warunkach. Sztab szkoleniowy będzie stawiał na "Prezesa" tak długo jak będzie on skutecznie walczył o miejsce w pierwszym składzie, zaś Nakoulma zapewnił, że będzie na placu gry dawał z siebie wszystko.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Swoim świetnym występem w 101. Wielkich Derbach Śląska udowodnił, że danego słowa dotrzyma.

Źródło artykułu: