Na obecną chwilę KGHM Zagłębie Lubin w tabeli T-Mobile Ekstraklasy plasuje się na przedostatnim miejscu. Miedziowych może jeszcze jednak przeskoczyć Widzew Łódź, który swój mecz rozegra w poniedziałek. W piątek lubinianie przegrali niezwykle istotne spotkanie z Jagiellonią Białystok. Zagłębie po raz kolejny nie strzeliło też gola.
[ad=rectangle]
Podopieczni Oresta Lenczyka po raz ostatni w rozgrywkach ligowych zwyciężyli 31 marca pokonując 3:1 Wisłę Kraków. Miało to miejsce w 28. kolejce. Od tamtej pory tylko już remisują bądź przegrywają.
W 30. serii gier, 12 kwietnia, Miedziowi przegrali u siebie z Legią Warszawa 1:3. Od tamtej pory w meczu ligowym nie strzelili już gola. Teraz znów przegrali, tym razem 0:1 z Jagiellonią. - Jest takie bardzo mądre powiedzenie - w złej sprawie lepiej jest milczeć. Dziękując zawodnikom za ten mecz miałem na myśli przede wszystkim ich wkład fizyczny. Tak się jakoś porobiło w ostatnich dniach, że przyjechaliśmy składakiem. W piątek straciliśmy najpierw środkowego napastnika. Dodatkowo wypadł Piech, nie wiem na jak długo, ale to z pewnością duża strata - mówił po tej potyczce Orest Lenczyk cytowany przez jagiellonia.pl.
Czy cierpliwość działaczy z Lubina do Oresta Lenczyka już się kończy? Zagłębie nie zdobyło Pucharu Polski przegrywając w finale w rzutach karnych z Zawiszą Bydgoszcz, a w lidze rozpaczliwie broni się przed spadkiem. Do końca sezonu Miedziowym pozostały cztery mecze i już teraz wiadomo, że na pewno nie będą łatwe spotkania dla zawodników tej drużyny.