Górnik Zabrze kryzys ma już za sobą. Drużyna z Roosevelta w dwóch ostatnich bardzo dobrych w swoich wykonaniu spotkaniach zdobyła cztery punkty i ostrzy sobie zęby na kolejną zdobycz w stolicy Wielkopolski.
Ostatnia wizyta śląskiej ekipy przy Bułgarskiej zakończyła się porażką, ale pierwsza połowa meczu była w wykonaniu Trójkolorowych bezbłędna. Zachwyceni postawą zabrzan byli wówczas komentatorzy, eksperci i kibice oglądający pojedynek. W opinii wielu była to najlepsza w tym sezonie odsłona w wykonaniu polskiego zespołu.
[ad=rectangle]
Chcąc powalczyć o zdobycz punktową Górnik musi znów wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Lech Poznań jest bowiem ostatnio w świetnej formie, co zapowiada ciekawe starcie w sobotni wieczór.
- Lech Poznań jest bardzo silną drużyną, która cały czas walczy o mistrzostwo Polski. Na pewno czeka nas bardzo trudny mecz, być może nawet trudniejszy niż ostatnie Wielkie Derby Śląska z Ruchem Chorzów - przekonuje Dzikamai Gwaze, pomocnik zabrzańskiej drużyny.
We wspomnianym meczu z Ruchem Chorzów Zimbabwejczyk był bezspornie jednym z kluczowych graczy Trójkolorowych. Strzelił bramkę i zaliczył dwa kluczowe podania, po których do siatki trafić powinni koledzy z drużyny. Ci jednak fatalnie pudłowali. Czarnoskóry zawodnik batalii z Niebieskimi jednak nie dokończył, bo doznał urazu i musiał opuścić plac gry.
- Miałem mocno stłuczony mięsień dwugłowy. Trudno mi było biegać i nie chciałem osłabiać drużyny. Odpocząłem kilka dni i jestem gotowy do tego, by w Poznaniu zagrać od początku. Mam nadzieję, że trener da mi szansę i pomogę Górnikowi w walce o punkty w kolejnym meczu - przyznaje 25-latek.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Dla Gwaze sezon T-Mobile Ekstraklasy wkracza w decydującą fazę. Zawodnik do Zabrza jest jedynie wypożyczony z LZS Piotrówka i chcąc otrzymać ofertę kontraktu musi zyskać uznanie w oczach trenera Roberta Warzychy. - Atmosfera w Górniku bardzo mi się podoba. Szatnia dobrze mnie przyjęła i chciałbym zostać w klubie jak najdłużej. Zrobi wszystko, by przekonać do siebie trenera i zostać w Zabrzu na kolejny sezon - zapewnia gracz drużyny z Roosevelta.
