19-letni obrońca, który w ostatnim pojedynku z Zawiszą Bydgoszcz (2:1) strzelił gola, ma kontrakt skonstruowany w taki sposób, że przedłuży się on automatycznie po rozegraniu przez zawodnika określonej liczby meczów. Ilu? Tego nie ujawniono, lecz wiele mu już nie brakuje.
W ten sposób Tomasz Kędziora zostałby w ekipie Mariusza Rumaka co najmniej na przyszły sezon. Klub chciałby jednak związać się z nim na dłużej. - Niezależnie od klauzuli automatycznie przedłużającej umowę o rok, złożyliśmy Tomkowi propozycję trzyletniego kontraktu - powiedział portalowi SportoweFakty.pl członek zarządu Lecha ds. sportu, Piotr Rutkowski.
[ad=rectangle]
Wokół młodego defensora nie panuje aż takie zamieszanie jak choćby w przypadku Dawida Kownackiego. Czy to ułatwia rozmowy? - Nie możemy mówić, że negocjacje są łatwiejsze albo trudniejsze. Agenci zawsze walczą o jak najlepsze warunki dla swoich zawodników, bo taki mają zawód. Naszym celem jest znalezienie porozumienia - dodał Rutkowski.
Kędziora zaliczył w tym sezonie dziesięć występów w T-Mobile Ekstraklasie i strzelił jednego gola. Dołożył do tego dwa spotkania w eliminacjach Ligi Europejskiej, w których też raz udało mu się trafić do siatki rywala.