Już po meczu ligowym Grzegorz Bartczak został przewieziony do szpitala, a potem odesłany na badanie rezonansem magnetycznym do Wrocławia. Tam stwierdzono zerwanie wiązadeł przednich i uraz łękotki. - Grzesiu aktualnie jest na badaniu rezonansem magnetycznym, który określi, co dokładnie trzeba zrobić z jego kolanem. Na jutro wyznaczona jest operacja. Jestem w Berlinie razem z nim i staram się go cały czas podtrzymywać na duchu. Wierzę, że wszystko będzie dobrze - mówiła we wtorek dziewczyna zawodnika, Ewelina.
Wszelkie koszty zabiegów i leczenia Bartczaka pokryje Zagłębie Lubin.