Przyjaźń tylko na trybunach - zapowiedź meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy

Kibice obu drużyn trzymają sztamę, więc można spodziewać się świetnej atmosfery na stadionie. Na boisku raczej tych sentymentów nie będzie.

Sandecja Nowy Sącz ma już bezpieczną sytuację w tabeli, w przeciwieństwie do jej najbliższego rywala. GKS Tychy ma nóż na gardle i na cztery kolejki przed końcem rozgrywek zajmuje szesnaste miejsce. W weekend ekipa ze Śląska przegrała 2:3 z Flotą Świnoujście i na gwałt potrzebuje punktów.
[ad=rectangle]
W dużo lepszej sytuacji są gospodarze. Zajmują dziewiąte miejsce i mają 11 punktów przewagi nad początkiem strefy spadkowej. W sobotę sądeczanie zremisowali 1:1 na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. - Nie jestem człowiekiem wybrednym i uważam, że zagraliśmy dobry mecz, ale nie na tyle dobry, by wygrać. Cały czas pracujemy nad jakością naszej gry, która moim zdaniem jest coraz lepsza. Niestety, w tej lidze nie ma przypadkowych zespołów, każdy chce w niej grać, co widać po zaciętej walce o utrzymanie. Uważam, że w tym roku rozgrywki są emocjonujące - powiedział trener Ryszard Kuźma.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

GKS w 30. kolejce prowadził już 2:1 z Flotą, ale w drugiej części stracił dwa gole, które kosztowały podopiecznych Jana Żurka 3 punkty. Biało-czarni ponownie w końcówce stracili bramkę i w tym przypadku dwa oczka. Być może problem nie leży w umiejętnościach sądeckich zawodników, ale w słabszej koncentracji. - Uważam, że to bardziej kwestia konsekwencji w tym, co robimy. Musimy być twardzi na boiskowe wydarzenia. My gramy sobie tak spontanicznie, do przodu, a niestety trzeba mieć oczy dookoła. Dobrze atakować, ale też dobrze bronić i wiedzieć, jak reagować na boisku. To nie są łatwe rzeczy, ale musimy się tego nauczyć - dodał szkoleniowiec.

Oba zespoły nie wystąpią w najsilniejszych składach. Sandecja ponownie musi radzić sobie bez kontuzjowanych stoperów Pablo Gomeza i Roberta Cicmana, oraz pomocnika Tomasza Margola. Po dwóch spotkaniach pauzy kartkowej wraca za to Adam Mójta.

Goście wystąpią bez kontuzjowanego Pavola Ruskovsky'ego i kartkowiczów Tomasa Docekala oraz Mateusza Mączyńskiego. Ponadto nie w pełni sił są też Marek Igaz i Damian Krajanowski. Przy licznych absencjach dobrą informacją jest powrót po czwartej żółtej kartce Mariusza Masternaka.

Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy / śr. 21.05.2014 godz. 19.00

Przewidywane składy:
Sandecja:

Kozioł - Makuch, Bartków, Słaby, Mójta - Bębenek, Nather, Szczepański, Grzeszczyk, Frańczak - Traore.
GKS Tychy:

Misztal - Grzybek, Masternak, Żunić, Kopczyk, Chomiuk - Szczęsny, Zganiacz, Zunic, Popović, Wodecki - Smółka.

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)

Zamów relację z meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

[b]

[/b]

Komentarze (0)