Przyjaźń tylko na trybunach - zapowiedź meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy

Kibice obu drużyn trzymają sztamę, więc można spodziewać się świetnej atmosfery na stadionie. Na boisku raczej tych sentymentów nie będzie.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
Sandecja Nowy Sącz ma już bezpieczną sytuację w tabeli, w przeciwieństwie do jej najbliższego rywala. GKS Tychy ma nóż na gardle i na cztery kolejki przed końcem rozgrywek zajmuje szesnaste miejsce. W weekend ekipa ze Śląska przegrała 2:3 z Flotą Świnoujście i na gwałt potrzebuje punktów.
W dużo lepszej sytuacji są gospodarze. Zajmują dziewiąte miejsce i mają 11 punktów przewagi nad początkiem strefy spadkowej. W sobotę sądeczanie zremisowali 1:1 na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. - Nie jestem człowiekiem wybrednym i uważam, że zagraliśmy dobry mecz, ale nie na tyle dobry, by wygrać. Cały czas pracujemy nad jakością naszej gry, która moim zdaniem jest coraz lepsza. Niestety, w tej lidze nie ma przypadkowych zespołów, każdy chce w niej grać, co widać po zaciętej walce o utrzymanie. Uważam, że w tym roku rozgrywki są emocjonujące - powiedział trener Ryszard Kuźma.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

GKS w 30. kolejce prowadził już 2:1 z Flotą, ale w drugiej części stracił dwa gole, które kosztowały podopiecznych Jana Żurka 3 punkty. Biało-czarni ponownie w końcówce stracili bramkę i w tym przypadku dwa oczka. Być może problem nie leży w umiejętnościach sądeckich zawodników, ale w słabszej koncentracji. - Uważam, że to bardziej kwestia konsekwencji w tym, co robimy. Musimy być twardzi na boiskowe wydarzenia. My gramy sobie tak spontanicznie, do przodu, a niestety trzeba mieć oczy dookoła. Dobrze atakować, ale też dobrze bronić i wiedzieć, jak reagować na boisku. To nie są łatwe rzeczy, ale musimy się tego nauczyć - dodał szkoleniowiec.

Oba zespoły nie wystąpią w najsilniejszych składach. Sandecja ponownie musi radzić sobie bez kontuzjowanych stoperów Pablo Gomeza i Roberta Cicmana, oraz pomocnika Tomasza Margola. Po dwóch spotkaniach pauzy kartkowej wraca za to Adam Mójta.

Goście wystąpią bez kontuzjowanego Pavola Ruskovsky'ego i kartkowiczów Tomasa Docekala oraz Mateusza Mączyńskiego. Ponadto nie w pełni sił są też Marek Igaz i Damian Krajanowski. Przy licznych absencjach dobrą informacją jest powrót po czwartej żółtej kartce Mariusza Masternaka.

Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy / śr. 21.05.2014 godz. 19.00

Przewidywane składy:

Sandecja: Kozioł - Makuch, Bartków, Słaby, Mójta - Bębenek, Nather, Szczepański, Grzeszczyk, Frańczak - Traore.

GKS Tychy: Misztal - Grzybek, Masternak, Żunić, Kopczyk, Chomiuk - Szczęsny, Zganiacz, Zunic, Popović, Wodecki - Smółka.

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)

Zamów relację z meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×