Obrońca Białej Gwiazdy w miniony piątek został rozpoznany w krakowskim lokalu jednego z bukmacherów, a w poniedziałek sprawa ujrzała światło dzienne. Tego dnia krakowianie grali swój mecz 34. kolejki z Ruchem w Chorzowie, więc klub nie podejmował żadnych ruchów do wtorku. Trener Franciszek Smuda nie miał też formalnych podstaw do tego, by odsunąć zawodnika od składu i "Bury" rozegrał w Chorzowie pełne 90 minut.
We wtorek piłkarz spotkał się z wiceprezesem Maciejem Krupą i dyrektorem sportowym Zdzisławem Kapką, a w środę tłumaczył się przed prezesem Jackiem Bednarzem. Po tym drugim spotkaniu krakowski klub wydał komunikat, w którym poinformował o karze finansowej dla zawodnika, nałożeniu na niego dyskwalifikacji w zawieszeniu i pomocy w wyjściu z nałogu.
[ad=rectangle]
"Piłkarz Białej Gwiazdy złożył dokładne wyjaśnienia oraz przyznał się do wizyty w zakładzie bukmacherskim.
Zarząd Wisły Kraków SA ukarał zawodnika karą zasadniczą - zawieszenia w prawach piłkarza na okres jednego roku w zawieszeniu na dwa lata oraz karą dodatkową - pieniężną, w wysokości 15 tys. zł, co jest trzykrotnością kary minimalnej wynikającej z art. 107 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN.
Dodatkowo, w związku z wyjaśnieniem piłkarza i przyznaniem się do uzależnienia od gier hazardowych, Wisła Kraków w porozumieniu z Łukaszem postanowiła skierować go na terapię leczenia uzależnień.
Łukasz Burliga poprosił również o możliwość spotkania się z mediami, ponieważ osobiście chciałby wyjaśnić zaistniałą sytuację. Klub umożliwi mu to na piątkowej konferencji prasowej o godz. 10.00 w ośrodku treningowym w Myślenicach" - czytamy w komunikacie klubu.