- Na pewno będzie brakowało tych chłopaków, którzy są kontuzjowani i tego nie da się ukryć, ale są jeszcze piłkarze, którzy czekają na swoją szansę i powinni ją wykorzystać. Myślę, że dadzą dobre zmiany i uda nam się wywieźć z Krakowa przynajmniej remis - mówił przed meczem 35. kolejki pomocnik złocisto-krwistych Vlastimir Jovanović.
[ad=rectangle]
[tag=562]
Koronie[/tag] wystarczy punkt, aby móc cieszyć się z pewnego utrzymania w ekstraklasie. W kieleckim zespole nikt jednak nie zamierza grać na remis. - Na pewno będziemy grać od pierwszych minut tylko o 3 punkty. Nikt nie będzie ryzykował gry na remis. Przekonaliśmy się o tym w meczu z Piastem, kiedy dostaliśmy bramkę w ostatniej minucie i przegraliśmy mecz. Dopóki nie zdobędziemy tego punktu cały czas musimy walczyć ma 100 proc.
Środkowy pomocnik gości po raz kolejny w tym sezonie będzie miał obok siebie innego partnera. Wszystko przez plagę kontuzji i konieczne w związku z tym zmiany. Dla Jovanovicia nie jest to jednak żaden problem. - Wszystko zależy od zespołu. Jeżeli jesteśmy wszyscy w dobrej dyspozycji to obojętne z kim gram. Myślę, że wtedy wszystko funkcjonuje jak należy - stwierdził zawodnik, którzy w polskiej lidze rozegrał już 106 spotkań.
- Z Cracovią ciężko się gra, bo trzeba dużo biegać. Nie oglądałem ich ostatniego meczu dlatego zobaczymy jak zagrają - powiedział o piątkowym rywalu koroniarzy. W tym sezonie podopieczni Jose Rojo Martina dwukrotnie wygrywali z Pasami. - Mamy psychologiczną przewagę. Oni na pewno będą jeszcze bardziej nastawienie na walkę bo wiedzą, że z nami przegrali - zakończył Bośniak.