Górnik na drodze Wisły do Europy - zapowiedź meczu Wisła Kraków - Górnik Zabrze

Chcąc wrócić po dwóch latach przerwy na europejską arenę, Wisła Kraków musi odrobić trzypunktową stratę do Ruchu Chorzów. Pierwszym krokiem do tego będzie pokonanie w sobotę Górnika Zabrze.

Odkąd Białą Gwiazdą rządzi Bogusław Cupiał, krakowian zabrakło w europejskich rozgrywkach tylko w trzech sezonach. Z edycji 1999/2000 zostali wykluczeni po słynnym rzucie jednego z kibiców nożem w głowę Dino Baggio, a w sezonach 2011/2012 i 2012/2013 po prostu zakończyli ligę na 7. miejscu, nie wygrywając przepustek do Europy.

Teraz ekipa Franciszka Smudy jest na dobrej drodze do tego, by wrócić do rozgrywek UEFA. Na trzy kolejki przed końcem sezonu ma trzy punkty straty do zajmującego 3. miejsce w tabeli Ruchu, ale dwa z trzech ostatnich meczów sezonu gra u siebie, podczas gdy Ruch dwa spotkania zagra na wyjeździe. Ponadto Niebiescy zmierzą się z Legią Warszawa, Lechem Poznań i Pogonią Szczecin, a Biała Gwiazda spotka się z Górnikiem Zabrze, Lechią Gdańsk i Zawiszą Bydgoszcz. Układ gier jest po stronie Białej Gwiazdy.
[ad=rectangle]
- Obserwuję Górnika od ich przejęcia przez Roberta Warzychę i widać, że zrobili postęp. Grają w tej chwili najlepiej, jak mogą w tym składzie. Zresztą tam nie ma złych zawodników, mają potencjał. Będzie trudno, ale jeśli zagramy jak ostatnio u siebie z Pogonią, to jesteśmy w stanie wygrać. My walczymy o każdy punkt, bo każde miejsce daje nam większą korzyść dla klubu. Przede wszystkim ze względów finansowych - mówi trener Wisły.

- Martwię się tylko o defensywę, bo składamy ją z meczu na mecz. Mam nadzieję, że ostatnie trzy mecze zagramy w tym samym składzie. Dzięki temu, z każdym meczem obrońcy popełniają mniej błędów. Jeśli porównamy tę obronę z jesieni z obecną, to pozostał tylko jeden zawodnik - dodaje "Franz".

Z bloku obronnego, który grał ze sobą w większości jesiennych meczów, do gry nie są zdolni Arkadiusz Głowacki, Gordan Bunoza i Marko Jovanović. Tym czwartym, który może grać, jest natomiast Łukasz Burliga, który ma na głowie problemy inne niż awans Wisły do europejskich pucharów, choć trener Smuda nie zamierza rezygnować z jego usług.

Dla Górnika sezon skończył się w zasadzie wraz z awansem do grupy mistrzowskiej. Zabrzanie nie włączyli się do walki o promocję do Ligi Europejskiej, a będąc w pierwszej "8", nie musieli martwić się już o utrzymanie. Nie oznacza to jednak, że drużyna Roberta Warzychy nie ma o co grać. Górnik to bowiem najsłabsza drużyna T-ME w 2014 roku: w 13 meczach po zimowej przerwie ekipa z Roosevelta zdobyła tylko 8 punktów.

- Cały czas gramy i walczymy o punkty. Dla nas to różnica czy skończymy sezon na ósmym czy na czwartym miejscu. Chcę widzieć Górnika walczącego i wygrywającego. Wierzę, że tak się stanie już w meczu z Wisłą Kraków - mówi trener Warzycha.

Wisła Kraków - Górnik Zabrze / sb. 24.05.2014 godz. 13:00

Przewidywane składy:

Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Czekaj, Dudka, Piotr Brożek - Stjepanović, Chrapek - Garguła, Stilić, Guerrier - Paweł Brożek.

Górnik: Steinbors - Olkowski, Danch, Szeweluchin, Małkowski - Nakoulma, Drewniak, Gwaze, Zachara, Madej - Iwan.

Sędzia: Minoru Tojo (Japonia).

Zamów relację z meczu Wisła Kraków - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Wisła Kraków - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: