Przed 33. kolejką I ligi Miedź Legnica w stu procentach nie była jeszcze pewna utrzymania na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Teraz, dzięki remisowi ze Stomilem Olsztyn, zespół Dariusza Żurawia może być już spokojny.
Legniczanie w sobotę zremisowali 1:1 z ekipą z Olsztyna. To Stomil jako pierwszy objął prowadzenie, lecz gospodarze potyczki szybko doprowadzili do wyrównania. Ten mecz w ich wykonaniu nie był jednak dobry. - Jeśli chodzi o mój zespół, to muszę powiedzieć, graliśmy w tym spotkaniu bardzo nerwowo, chaotycznie. Mieliśmy bardzo dużo strat, nie potrafiliśmy się utrzymać dłużej przy piłce. To powodowały straty i w konsekwencji taką szarpaną grę. Chwała chłopakom za to, że po tej kontrze, którą wyprowadził Stomil Olsztyn i strzelił bramkę na 1:0, szybko udało nam się wyrównać - mówi opiekun Miedzianki.
W ostateczności dla Miedzi punkt okazał się cenny, bo zapewnił utrzymanie. - Myślę, że ten remis jest tutaj sprawiedliwy i bierzemy go z pokorą. Zdaje sobie sprawę, że to nie była piękna gra Miedzi dlatego bierzemy ten jeden punkt i gramy dalej jeszcze jeden mecz - podsumował Żuraw.