Debiutant z Pogoni przy Cichej się wynudził

Dość nieoczekiwanie w bramce Pogoni w meczu z Ruchem między słupkami stanął debiutant, który zastąpił Radosława Janukiewicza. Bramkarzowi w jednym momencie mogło podskoczyć ciśnienie.

Michał Piegza
Michał Piegza

Dawid Kudła doczekał się debiutu w Pogoni Szczecin. Bramkarz zastąpił między słupkami Radosława Janukiewicza, któremu sztab szkoleniowy Portowców dał odpocząć. Urodzony w Rudzie Śląskiej golkiper szczecinian w Chorzowie nie miał zbyt wiele pracy. Kudła musiał wykazać się kunsztem jedynie po strzale Piotra Stawarczyka. - Przyznam, że miałem trochę szczęścia w tym momencie. Dla mnie ważne jest, że zachowałem czyste konto. Mam nadzieję, że tak będzie dalej - stwierdził.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Portowcy po raz kolejny po meczu z Niebieskimi mogli chodzić z podniesionymi głowami. Szczecinianie nie dali się pokonać chorzowianom od 2004 roku. - Mecz nie był zbyt atrakcyjny dla kibiców, gra toczyła się głównie w środku pola - ocenił opiekun Pogoni Dariusz Wdowczyk. - Punkt na wyjeździe trzeba cenić, ale na pewno szkoda, że nie udało się wygra - dodał Kudła.
Po spotkaniu trener Portowców stwierdził, że Ruch zasłużył na trzecie miejsce. - Grali atrakcyjnie i ciekawie dla oka - chwalił chorzowian Wdowczyk. Dodajmy, że dla kilku graczy Pogoni spotkanie w Chorzowie było pożegnaniem ze Szczecinem.

Marcin Robak: Król strzelców - to brzmi dumnie!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×