Puchar UEFA: Niespodzianka w Valencii, porażka Sevilli, bramka Krzynówka

Adam Kiołbasa 06 Listopada 2008, 23:59

Grupa A:

Do bardzo emocjonującego pojedynku doszło Manchesterze, gdzie Manchester City pokonał 3:2 FC Twente Enschede. Dla gospodarzy gole strzelali: Wright Phillips, Robinho i Mwaruwari, a dla przyjezdnych: Elia i Wielaert. Podziałem punktów natomiast zakończyła się potyczka w Santander, gdzie miejscowy Racing co prawda prowadził po strzale Tchite, ale Engelaar ostatecznie dał gościom cenny punkt.

Manchester City - Twente Enschede 3:2 (1:1)
1:0 - Wright Phillips 2'
1:1 - Elia 17'
2:1 - Robinho 57'
3:1 - Mwaruwari 62'
3:2 - Wielaert 65'

Racing Santander - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1 (0:0)
1:0 - Tchite 59'
1:1 - Engelaar 61'

Grupa B:

Metalist Charków po dość dobrym meczu bezbramkowo zremisował z Herthą Berlin. W szeregach gospodarzy całe spotkanie rozegrał Seweryn Gancarczyk, w gronie gości natomiast zabrakło Łukasza Piszczka. Dość nieoczekiwanie Galatasaray Stambuł pokonało na wyjeździe Benfikę Lizbona. Zespół z Turcji cenne trzy punkty zawdzięcza Asikowi i Karanowi.

Metalist Charków - Hertha Berlin 0:0

Benfica Lizbona - Galatasaray Stambuł 0:2 (0:0)
0:1 - Asik 52'
0:2 - Karan 69'

Grupa C:

VfB Stuttgart pokazał, że zawsze należy grać do końca. Ekipa z Bundesligi bardzo długo remisowała z Partizanem Belgrad, ale ostatecznie dzięki dwóm trafieniom Gomeza wygrała 2:0. Nadal w kryzysie znajduje się FC Sevilla, która tym razem uległa 0:1 Standardowi Liege. Gola na wagę trzech punktów dla drużyny z Belgii strzelił w 38. Mbokani.

VfB Stuttgart - Partizan Belgrad 2:0 (0:0)
1:0 - Gomez 76'
2:0 - Gomez 80'

Standard Liege - FC Sevilla 1:0 (1:0)
1:0 - Mbokani 38'

Grupa D:

Będące wiceliderem Serie A Udinese Calcio po raz kolejny potwierdziło, że znajduje się w bardzo wysokiej dyspozycji. Popularni Friulianii objęli prowadzenie już w 12. minucie za sprawą Fabio Quagliarelli, ale w 17. do wyrównania zdołał doprowadzić Rodriguez. W 60. sędzia podyktował rzut karny dla Bianconerich, a z wykorzystaniem go żadnych problemów nie miał wspomniany już Quagliarella. Tottenham, który w 1. rundzie UEFA CUP okazał się lepszy od krakowskiej Wisły, rozgromił 4:0 Dinamo Zagrzeb. Klub z Wysp Brytyjskich najwyraźniej po zwolnieniu Sergio Ramosa wraca do wysokiej dyspozycji. Kapitalne spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Bent, który zaliczył hattricka. Ponadto na golkipera Chorwatów pokonał Huddlestone.

Spartak Moskwa - Udinese Calcio 1:2 (1:1)
0:1 - Quagliarella 12'
1:1 - Rodriguez 17'
1:2 - Quagliarella (k.) 60'
Czerwona kartka: Pasquale 86' (Udinese).

Tottenham Hotspur - Dinamo Zagrzeb 4:0 (2:0)
1:0 - Bent 30'
2:0 - Bent 33'
3:0 - Huddlestone 59'
4:0 - Bent 70'

Grupa E:

Dość niespodziewanie całe spotkanie w barwach VfL Wolfsburg rozegrał Jacek Krzynówek, a klub Polaka, chociaż po trafieniu Vayrynena przegrywał 0:1, to ostatecznie zwyciężył 5:1. Ostatnią z bramek zdobył w 70. reprezentant Polski, a wcześniej na listę strzelców wpisali się: dwukrotnie Dżeko i po razie Grafite oraz Misimović. O sporym szczęściu może mówić uznawany za faworyta tej edycji Pucharu UEFA AC Milan, który ograł Sporting Braga dzięki trafieniu z 90. minuty Ronaldinho Gaucho. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Paweł Kieszek, który na co dzień grywa w zespole z Portugalii.

VfL Wolfsburg - SC Heerenveen 5:1 (2:1)
0:1 - Vayrynen 6'
1:1 - Dżeko 34'
2:1 - Grafite 39'
3:1 - Misimović 53'
4:1 - Dżeko 59'
5:1 - Krzynówek 70'

AC Milan - Sporting Braga 1:0 (0:0)
1:0 - Ronaldinho 90'

Grupa F:

Ajax Amsterdam ze sporymi problemami, ale wygrał 1:0 z Żyliną. Wicemistrzowie Holandii zgarnęli całą pulę dzięki bramce zdobytej przez Suareza. Także męczyła się ekipa z Anglii, a mianowicie Aston Villa. Wyspiarze, którzy mają na swoim koncie komplet sześciu punktów, tym razem ograli w wyjazdowym starciu ze Slavią Praga, a zwycięstwo dał im Carew.

Ajax Amsterdam - Żylina 1:0 (1:0)
1:0 - Suarez 41'

Slavia Praga - Aston Villa 0:1 (0:1)
0:1 - Carew 26'

Grupa G:

Popis gry dało Saint Etienne, które rozbiło 3:0 Rosenborg Trondheim. Zespół z Francji co prawda w pierwszej odsłonie nie potrafił zdobyć gola, ale za to w drugiej na listę strzelców wpisali się: Ilan, Machado oraz Mirallas dając tym samym zespołowi z Ligue 1 trzy punkty. Podobnie jak w La Liga, także i w UEFA CUP rozczarowała Valencia. Popularne Nietoperze zremisowały 1:1 z FC Kopenhagą, chociaż prowadziły po trafieniu Fernando Morientesa. Punkt Duńczykom dał jednak Santin.

Saint Etienne - Rosenborg Trondheim 3:0 (0:0)
1:0 - Ilan 58'
2:0 - Machado 63'
3:0 - Mirallas 76'

CF Valencia - FC Kopenhaga 1:1 (0:0)
1:0 - Morientes 61'
1:1 - Santin 84'

Grupa H:

Lech Poznań, pomimo iż na pewno był w stanie pokonać AS Nancy, to tylko zremisował 2:2. Kolejorz objął prowadzenie już w 5. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Sławomir Peszko. Pomocnik zdobył zarazem tysięcznego gola dla polskich klubów w europejskich pucharach. Po 180 sekundach do wyrównania doprowadził Ntsayi, ale w 21. kuriozalną bramkę strzelił Stilić, który z bardzo dużej odległości z rzutu wolnego pokonał golkipera rywali, ten bowiem wpadł z futbolówką do bramki. Na 9 minut przed końcem rywalizacji remis Francuzom dał Zerka. Rozczarował Feyenoord Rotterdam, który uległ 1:3 CSKA Moskwie. W 13. prowadzenie Rosjanom dał Berezutski, ale na to trafienie odpowiedział van Bronckhorst. Później jednak jeszcze dwukrotnie cieszyli się przyjezdni, którym trzy oczka i pozycję lidera dał Vagner Love. Dawida Janczyka zabrakło nawet na ławce rezerwowych.

Lech Poznań - AS Nancy 2:2 (2:1)
1:0 - Peszko 5'
1:1 - Ntsayi 8'
2:1 - Stilić 21'
2:2 - Zerka 81'

Feyenoord Rotterdam - CSKA Moskwa 1:3 (1:2)
0:1 - Berezutski 13'
1:1 - van Bronckhorts 29'
1:2 - Love 40'
1:3 - Love 81'
Czerwona kartka: Aldonin 83' (CSKA).