Stomil Olsztyn zdoła się utrzymać w I lidze? "Już nie wszystko zależy od nas"

Piłkarze Stomilu Olsztyn aby utrzymać się na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy muszą nie tylko zdobyć punkty w swoim meczu, ale liczyć też na potknięcia innych drużyn.

Artur Długosz
Artur Długosz
Przed ostatnią kolejką I ligi Stomil Olsztyn jest w bardzo trudnej sytuacji. Podopieczni Adama Łopatko nie tylko bowiem muszą zdobyć punkty z liderem tabeli, ale też liczyć, że swojej potyczki nie wygra choćby zespół GKS-u Tychy. Ta drużyna zmierzy się jednak z pewną już utrzymania Miedzią Legnica. - Walczymy o to utrzymanie. Wyniki się tak ułożyły, że dalej przed tą ostatnią kolejką musimy się skupić i rywalizować z Górnikiem Łęczna o zwycięstwo, ale tak naprawdę, to już nie wszystko zależy też od nas - mówi Piotr Darmochwał.
- Mam nadzieję, że każdy podejdzie jakoś poważnie do sprawy. To jest ostatni mecz, drużyny będą chciały zakończyć dobrze sezon. Mamy nadzieję, że zespoły do spotkań podejdą ze sportowym duchem, ale my będziemy chcieli wygrać i zdobyć trzy punkty i tak naprawdę po ostatnim meczu nie mieć do siebie pretensji w związku z ewentualnym remisem czy porażką - dodaje piłkarz drużyny z Olsztyna. W razie, gdyby olsztynianom nie udało się utrzymać, jest jeszcze jedna szansa. Stomilowi przyjdzie bowiem liczyć na to, że któryś z przeciwników nie otrzyma licencji uprawniającej do występów na zapleczu T-Mobile Ekstraklasie. - Nawet nie myślimy o licencjach. Już nie raz tak było, że drużyny w tej wstępnej analizie nie otrzymywały tych licencji, a później się odwoływały. W ogóle na to nie patrzymy. W poprzednim sezonie było pewne już nawet kilka kolejek przed, że jedna drużyna nie przystąpi. Teraz nie zakładamy takiej sytuacji - powiedział Darmochwał portalowi SportoweFakty.pl.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Stomil Olsztyn spadnie z I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×