Kamil Glik: Drużyna rodzi się w bólach
Reprezentacja Polski w ostatnim czasie nie rozpieszcza swoich kibiców. Kamil Glik liczy na to, że tworząca się w bólach drużyna, wreszcie zacznie spisywać się na miarę oczekiwań.
Obok Glika zadebiutował w grającej najsilniejszym składem reprezentacji Maciej Wilusz. - To był pierwszy nasz mecz. Ciężko oceniać. Ja nie jestem od tego, a za drużyną przemawiają wyniki. Teraz wygraliśmy, więc wszystko jest ok - powiedział 24-krotny reprezentant Polski, którego zespół stracił bramkę w pierwszej połowie. - Przy każdej bramce można coś więcej zrobić, ale nawet najlepsi je tracą. Litwinom nie można odebrać tego, co sobie stworzyli. To było naprawdę świetne dośrodkowanie. Napastnik ładnie wykończył akcję. Mam jednak nadzieję, że takie rzeczy nie będą się dalej przydarzać i będziemy czujniejsi w defensywie - liczy Glik.