Chcemy się wzmocnić - rozmowa z Kamilem Kieresiem, trenerem PGE GKS-u Bełchatów

Beniaminek T-Mobile Ekstraklasy rozpoczął już budowę drużyny pod sezon 2014/2015. Brunatni zakontraktowali już Błażeja Telichowskiego, ale na tym nie koniec. Klub pracuje nad kolejnymi transferami.

Krzysztof Niedzielan: Pierwszym letnim wzmocnieniem jest Błażej Telichowski. Można traktować tego zawodnika, jako następcę Macieja Wilusza, który związał się z Lechem Poznań?

Kamil Kiereś:Tak. Obserwowaliśmy go i dokonaliśmy tego transferu pod kątem środka obrony. Na pewno nie było tak, że szukaliśmy takiego samego zawodnika, jak Maciek Wilusz. Tak nie wolno do tego podchodzić. Błażej Telichowski ma za sobą bardzo udany sezon w Podbeskidziu, gdzie na środku defensywy bardzo dobrze sobie radził, jako lewonożny piłkarz i zbierał dobre recenzje. Kończył mu się kontrakt i sięgnęliśmy po niego. Jego atutem jest uniwersalność, bo może również grać na lewej obronie.
[ad=rectangle]
Na jednym transferze pewnie się nie skończy?

- Awansując do Ekstraklasy zdawaliśmy sobie sprawę, że będziemy chcieli wzmocnić kadrę zespołu. Na ten moment wiadomo, że odszedł tylko Maciej Wilusz i nie zanosi się w tej chwili, aby ktokolwiek miał opuścić naszą drużynę. Szukamy wzmocnień i nie podam na razie konkretnych nazwisk, ani liczby planowanych transferów. Pracujemy nad nimi.

Na które pozycje GKS szuka jeszcze piłkarzy?

- Przede wszystkim musieliśmy znaleźć środkowego obrońcę po odejściu Macieja Wilusza. Myślimy też o wzmocnieniu lewej obrony. Grał tam Alexis Norambuena, który nominalnie jest prawym defensorem. Szukamy też optymalnego zawodnika do ataku. Są też inne pozycje, wymagające większej rywalizacji. Nie chcę jednak o nich mówić.

Do zespołu dołączy Adam Mójta, mający za sobą bardzo dobry sezon w Sandecji Nowy Sącz?

- Nie ukrywam, że interesujemy się tym zawodnikiem, ale nie możemy mówić jeszcze o konkretach. Jeżeli się pojawią, to na pewno informacja ukaże w mediach i ogłoszą ją odpowiednie osoby w klubie. Nie chciałbym niczego wyprzedzać.

Czy kibice powinni się obawiać odejścia braci Maków, łączonych z Lechią Gdańsk?

- Jeżeli pojawi się dobra oferta dla któregoś z zawodników, to klub będzie ją rozpatrywał. Warunkiem jest, by była to poważna propozycja. Nasza filozofia jest taka, że przy dobrych ofertach musimy zastanowić się czy warto sprzedać danego gracza. Jeżeli chodzi o Michała i Mateusza, to doniesienia medialne są tylko doniesieniami. W Bełchatowie nie pojawiły się żadne konkretne oferty. Rozmawiałem z braćmi, ale też z władzami klubu i temat odejścia tych zawodników w tym okienku raczej nie istnieje. Chyba, że pojawi się bardzo korzystna oferta, ale nie zanosi się na to.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas

Teraz piłkarze przebywają na urlopach i do treningów wrócą 23 czerwca.

- Przerwa potrwa dwa tygodnie, bo Ekstraklasa tydzień wcześniej zakończyła sezon. Zawodnicy odpoczną psychicznie, nieco trudniej będzie o pełną regenerację fizyczną. Dość szybko wrócimy do pracy i przed nami krótki okres przygotowawczy. Będzie trwał 3 tygodnie, a ten czwarty będzie już bezpośrednim przygotowaniem do meczu z Legią.

Podczas letnich przygotowań PGE GKS wyjedzie na obóz?

- Będziemy trenować na miejscu. Mamy w Bełchatowie doskonałą bazę i podobnie, jak w zeszłym roku latem nigdzie nie jedziemy. Dzięki temu zaoszczędzimy pieniądze na zimowe zgrupowanie zagraniczne.

Komentarze (0)