Tylko 180 cm wzrostu to jak na bramkarza słabiutkie warunki. W II lidze był jednak wyróżniającym się golkiperem. Skoczny, dynamiczny i pewny w swoich interwencjach miał monopol na stanie między słupkami suwalskiej bramki. Karol Salik, bo o nim mowa, w minionym sezonie za rywala w walce o wyjściowy skład miał młodziutkiego Patryka Sobolewskiego. Trudno tu pisać o rywalizacji, bowiem 18-latek był zaledwie wyjściem awaryjnym, pobierając jedynie naukę bramkarskiego rzemiosła od starszego kolegi. W I lidze brak przynajmniej dwóch równorzędnych golkiperów jest już rzeczą niedopuszczalną.
[ad=rectangle]
Jako pierwszy na testy do Suwałk przybył 24-letni Kacper Tułowiecki. W minionym sezonie wystąpił on w trzynastu spotkaniach na poziomie III ligi, broniąc barw Bałtyku Gdynia, do którego był wypożyczony z Gryfa Wejherowo. Zbigniew Kaczmarek dość szybko podjął jednak decyzję o zrezygnowaniu z usług bramkarza nie widząc w nim godnego konkurenta dla Salika.
Jako drugi na testy przybył 22-letni Damian Primel. Syn znanego z występów w Miedzi Legnica i Odrze Wodzisław Śląski Pawła Primela, ostatnio bronił barw Odry Opole, gdzie poinformowano go o braku chęci przedłużenia kontraktu. Golkiper wystąpił już w sobotniej gierce wewnętrznej, puszczając 2 gole.
Trzeci bramkarz, którego na treningach obserwuje opiekun Wigier, z postury przypomina Salika. Hieronim Zoch ostatnie pół roku spędził w Elblągu, reprezentując barwy tamtejszej Olimpii. 23-letni zawodnik z pewnością otrzyma szansę w najbliższym sparingu.
W środę Wigry rozegrają mecz kontrolny, a ich przeciwnikiem będzie inny beniaminek I ligi, Pogoń Siedlce. Mecz ten da odpowiedź, czy konkurent dla Karola Salika został znaleziony, czy też na testy przyjedzie kolejna grupa golkiperów.