Mariusz Pawełek wybrał Śląsk Wrocław, nie Piasta Gliwice

Mariusz Pawełek został nowym bramkarzem Śląska Wrocław. Jak się okazuje, po rozwiązaniu kontraktu w Turcji, mógł on zostać zawodnikiem innego klubu z T-Mobile Ekstraklasy, Piasta Gliwice.

Artur Długosz
Artur Długosz
Mariusz Pawełek będzie konkurentem Wojciecha Pawłowskiego o miano bramkarza numer jeden w Śląsku Wrocław. Zanim Pawełek trafił do Wrocławia, rozwiązał kontrakt w Turcji i był wolnym zawodnikiem. - Kontrakt z tureckim klubem rozwiązałem właśnie po to, aby grać i mam taką nadzieję, że w barwach WKS-u rozegram niejedno spotkanie, ale na pewno na miejsce między słupkami muszę sobie ciężko zapracować. Chcę grać w piłkę i tylko to się dla mnie liczy. Jeśli chciałbym tylko zarabiać pieniądze, to zostałbym w Turcji, gdzie miałem jeszcze przez rok obowiązujący kontrakt. Jestem jednak ambitnym człowiekiem, który wie czego chce i dlatego postanowiłem coś zmienić w swojej przygodzie z piłką i powrócić do Polski. Cieszę się i bardzo dziękuję przede wszystkim panu prezesowi WKS-u, który skontaktował się ze mną i przedstawił konkretną propozycję, na którą przystałem. Oczywiście wszystko toczyło się w porozumieniu z trenerem pierwszej drużyny, jak i trenerem bramkarzy, bowiem jest to dla mnie bardzo istotny element, aby sztab szkoleniowy w pełni akceptował moją osobę - mówi bramkarz na łamach slaskwroclaw.pl.
Jak się jednak okazuje, Mariusz Pawełek był blisko gry w Piaście Gliwice. - Jestem zdania, że aby podpisać kontrakt z danym klubem, musisz mieć pewność, że spełniasz wymogi nie tylko władz klubu, ale także sztabu szkoleniowego. Tak jest właśnie w Śląsku, a wydaje się, że do końca nie było tak w Piaście. Mam za sobą kilka sezonów w tureckiej Ekstraklasie, gdzie także w jednym zespole nie byłem do końca akceptowany przez trenera. Nie miałem sobie nic do zarzucenia na boisku, a okazało się, że szkoleniowiec ściągnął tureckiego bramkarza i to on miał bronić, a nie ja. Trzeba też spojrzeć na turecką ligę przez pryzmat obowiązujących tam limitów obcokrajowców i ówczesny trener wolał postawić na kilku więcej zagranicznych piłkarzy z pola a tym samym wstawić na bramkę swojego rodaka. Jest to już jednak dla mnie przeszłość i zdecydowanie wolę skupić się już tylko na tym co jest teraz i na swojej przyszłości. Muszę doleczyć anginę i chcę jak najszybciej dołączyć do przebywających na zgrupowaniu kolegów z zespołu, aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie i być go pewnym - skomentował bramkarz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!


Oficjalnie: Mariusz Pawełek bramkarzem Śląska Wrocław

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×