W paszporcie czarnoskórego zawodnika widnieje data urodzenia 22 grudnia 1978 r. Według niej obecnie Emmanuel Olisadebe ma 30 lat. Zdaniem Michała Skorupskiego jest jednak zupełnie inaczej.
- Sto procent. Odmłodził się o pięć, sześć lat. Znam człowieka, który wyrabiał mu nowy paszport. Jak na jego ślub z Polką przyjechali dawni koledzy z Afryki, którzy go znali, to wyszedł i dał im kilka tysięcy, żeby poruty nie robili. Zresztą często było tak, że facet miał trzy dychy, a nastolatka udawał, by kasę wyrwać. Bo na co komu emeryci - powiedział Michał Skorupski w rozmowie z Polska The Times.
Olisadebe, który kilka lat temu zrobił w Polsce prawdziwą furorę i z dobrym skutkiem występował w kadrze Jerzego Engela, obecnie kontynuuje karierę w Azji i występuje w chińskim klubie Henan Jianye.
Do Polski czarnoskóry napastnik trafił w 1997 r. i przez cztery lata reprezentował barwy Polonii Warszawa. Z Czarnymi Koszulami wywalczył nawet mistrzostwo kraju. W 2001 r. Nigeryjczyk z polskim paszportem wyjechał do Grecji i podpisał tam kontrakt z Panathinaikosem Ateny. Później grał jeszcze w Anglii i na Cyprze, a obecnie występuje w Chinach.
W reprezentacji Polski Olisadebe zdobył jedenaście bramek, z czego osiem w eliminacjach MŚ 2002. Był wtedy najskuteczniejszym strzelcem kadry Jerzego Engela i miał olbrzymi wkład w awans biało-czerwonych na mundial w Korei Południowej i Japonii.