330 kontra 241 - zapowiedź meczu Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rehabilitacja. To słowo przyświeca zarówno piłkarzom Ruchu Chorzów jak i Śląska Wrocław przed konfrontacją obydwu drużyn przy Cichej. W poprzedniej kolejce Niebiescy bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie z Arką Gdynia, natomiast beniaminek ekstraklasy uległ niespodziewanie przy Oporowskiej Piastowi Gliwice.

Niebiescy od 330 minut nie potrafią strzelić bramki w lidze. Po raz ostatni do siatki Ruch trafił w 30. minucie pojedynku z Lechem Poznań. Krzysztofa Kotorowskiego pokonał Marcin Nowacki. "Małego" zabraknie jednak w pojedynku ze Śląskiem. W meczu z Arką filigranowy pomocnik doznał kontuzji mięśnia dwugłowego i musi przez kilka dni odpocząć od piłki.

Mały problem ze skutecznością mają również wrocławianie, którzy od 241 minut nie trafili do siatki rywala. Ostatniego gola podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdobyli w spotkaniu z... Lechem Poznań. Autorem bramki był Janusz Gancarczyk.

Chorzowianie są niepokonani przy Cichej od ponad roku. Śląsk, przegrywając z Piastem, przerwał passę pięciu spotkań bez porażki. Grę we wtorkowym pojedynku obu zespołom utrudni fakt, że na regenerację po ostatnich pojedynkach mieli tylko dwa dni. - W mecz z Piastem zespół włożył dużo wysiłku. W spotkaniu z Ruchem dojdzie do kilku roszad w składzie. Grając do co trzy dni muszę wystawiać zawodników, którzy są motorycznie maksymalnie przygotowani do walki - zdradził przedmeczowe plany trener gości.

Z kolei opiekun Niebieskich Bogusław Pietrzak liczy na to, że jego drużyna nie popełni takiego błędu jak w pojedynku z Arką Gdynia. - W pierwszej połowie nie dotrzymaliśmy kroku gościom w aspektach walki fizycznej. Poprawiliśmy ten element w drugiej połowie. Mam nadzieję, że w kolejnym pojedynku, w aspekcie walki, obydwie połowy będą takie same - wyraził swoje nadzieje trener Ruchu.

Chorzowianie zapowiadają rehabilitację i walkę o trzy punkty. - Liczyłem, że w dwóch meczach z Arką i Śląskiem naszym minimum będą cztery punkty. Z tego wynika, że w pojedynku z wrocławianami pozostaje nam tylko wygrać - stwierdził kapitan Niebieskich Wojciech Grzyb. - W pojedynku ze Śląskiem czeka nas bitwa. Po ostatniej porażce będą na pewno podwójnie zmobilizowani - dodał doświadczony obrońca Niebieskich.

Wtorkowe spotkanie będzie szczególne dla Remigiusza Jezierskiego, który przez wiele lat bronił barw zespołu z Oporowskiej i być może zagra od pierwszej minuty meczu. Z kolei Przemysław Łudziński przez dwa sezony występował w Ruchu, ale po awansie do ekstraklasy stracił miejsce w składzie zespołu prowadzonego wówczas przez Duszana Radolskiego. Sytuacja powtórzyła się w Śląsku po awansie tej drużyny do najwyższej klasy rozgrywkowej. Ostatnio jednak piłkarz znajduje uznanie w oczach Tarasiewicza i we wtorkowy wieczór powinien przypomnieć się kibicom Ruchu.

Oprócz wspomnianego wcześniej Marcina Nowackiego Bogusław Pietrzak nie będzie mógł skorzystać z usług Słowaka Gabora Straki. W Śląsku za nadmiar kartek zabraknie Krzysztofa Ulatowskiego. Z powodu kontuzji nie zagrają w drużynie gości Tadeusz Socha i Vladimir Cap.

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław / wt 11.11.2008 godz. 19:45

Przewidywane składy:

Ruch Chorzów: Pilarz - Nykiel, Sadlok, Grodzicki, Grzyb - Brzyski, Pulkowski, Scherfchen, Zając - Ćwielong, Jezierski.

Śląsk Wrocław: Banaszyński - Wołczek, Celeban, Łukasiewicz, Pawelec, - J. Gancarczyk, Sztylka, Mila, Dudek, M. Gancarczyk - Łudziński.

Zamów relację z meczu Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (0)