Najlepsze i najgorsze zagrania 12. kolejki ekstraklasy

Bartosz Zimkowski 11 Listopada 2008, 07:57

Piłkarz kolejki: Semir Stilic (Lech Poznań). 21-letni Serb był w niesamowitej formie w meczu z Lechią Gdańsk. Zdobył dwie bramki i zaliczył jedną asystę. Sam Stilic przyznał, że to był jego najlepszy mecz w polskiej lidze. Panie Stilic, zgadzamy się!

Bramka kolejki: Rafał Grzyb (Polonia Bytom). To był prawdopodobnie najlepszy gol strzelony przez pomocnika Polonii w całej karierze. Dodatkowo dał on zwycięstwo Polonii nad Legią Warszawa. Grzyb idealnie uderzył z dystansu i Jan Mucha nie miał nic do powiedzenia.

Parada kolejki: Jacek Banaszyński (Śląsk Wrocław). Najpierw bramkarz Śląska opuszkami palców sparował futbolówkę na słupek po strzale Muszalika. Nie był to jednak koniec akcji Piasta. Po chwili mocno uderzył Rafał Andraszak i Banaszyński ponownie wykazał się dużym refleksem.

Aktor kolejki: Dawid Jarka (ŁKS Łódź). Aktor (prawie) pierwsza klasa, ale po kolei. W meczu z Wisłą Kraków Jarka odepchnął Marcelo po czym... padł na murawę. Po spotkaniu tłumaczył się, że zabolała go noga. Prawda jest taka, że aktor z niego marny i Oskara na pewno by nie dostał. Czekamy z niecierpliwością na kolejne próbki talentu aktorskiego Jarki.

Spokój kolejki: Semir Stilic (Lech Poznań). Serb mimo młodego wieku na boisko potrafi zachować ogromny spokój. Tak było w Gdańsku, gdy z największym spokojem "nawinął" obrońcę, a następnie bez problemu pokonał bramkarza Lechii.

Powrót kolejki: Remigiusz Jezierski (Ruch Chorzów). Wrócił po kontuzji, której doznał podczas sparingu w lutym tego roku. Teraz zagrał przeciwko Arce Gdynia i mógł strzelić nawet bramkę. Nie wykorzystał jednak okazji.

Wydarzenie kolejki: Pierwsze zwycięstwo Piasta we Wrocławiu od 46 lat. Piast wygrał swój pierwszy mecz na wyjeździe w tym sezonie i pokonał Śląsk Wrocław 1:0. Jedyną bramkę zdobył Koczon.

Kontrowersje kolejki: Polscy sędziowie. To była bardzo zła kolejka dla polskich sędziów. Gwizdali fatalnie, popełnili mnóstwo błędów. Może następnym razem będzie lepiej. Może...

Pechowiec kolejki: Jan Woś (Odra Wodzisław). Nie dotrwał do ostatniego gwizdka sędziego. Pomocnik Odry po starciu z Michałem Pazdanem trafił do karetki, którą pojechał do szpitala.

Duet kolejki: Stilic-Lewandowski. Dwójka Lechitów zdemolowała obronę Lechii. To właśnie oni zdobyli w sumie trzy gole dla Kolejorza i byli nie do zatrzymania przez piłkarzy beniaminka.

Liczba kolejki: 0:0. Aż cztery mecze w tej kolejce zakończyły się bezbramkowymi remisami. Kibice goli nie zobaczyli na stadionach w Warszawie, Wodzisławiu, Chorzowie i Krakowie. Łącznie padło w tej kolejce ledwie 8 goli.

Mecze kolejki: GKS Bełchatów - Cracovia, Lechia - Lech. Zdecydowaliśmy się wyróżnić te mecze, ponieważ padły w nich po trzy bramki. Tutaj kibice na stadionie nie mogli narzekać na ciekawe akcje.