- Naszym marzeniem jest Liga Mistrzów. Polskiego zespołu nie było tam od bardzo dawna i musimy zrobić wszystko, aby tam się dostać i nie zmarnować kolejnej szansy, jaka się przed nami pojawia. Oczywiste jest to, że chcieliśmy wygrać Superpuchar Polski, ale też chcieliśmy dać pograć innym zawodnikom. Być może wynik byłby inny, gdybym wystawił skład taki, jak zagrał we wtorek w sparingu - mówił po środowym spotkaniu Henning Berg.
[ad=rectangle]
Legia Warszawa w przyszłym tygodniu rozpoczyna eliminacje do Ligi Mistrzów. Stołeczny klub podczas przygotowań do sezonu nie mierzył się jednak z piłkarskimi potęgami. - Dotychczasowe sparingi nie były wymagające, a jeśli chcemy grać w Europie i celować naprawdę wysoko to musimy grać z najlepszymi. Teraz nie było o to łatwo, bo niektóre ekipy dopiero zaczynają przygotowania. Gdybyśmy zaczynali od trzeciej rundy to tych możliwości byłoby zapewne więcej i tak może być za rok.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dla Legii to właśnie spotkanie z Zawiszą było ostatnim poważnym sprawdzianem. - Mecz był dobry, powinniśmy mieć trzy rzuty karne - po faulu i dwóch zagraniach ręką. Gdyby były powtórki, byłoby inaczej - sędziemu ciężko jest ocenić wszystko z boiska. W pierwszej części nie graliśmy dobrze piłką, szczególnie pod pressingiem Zawiszy. Jestem zadowolony ze wszystkiego poza wynikiem i stratą trzech bramek. Ważne jest dla nas podejmowanie krótko i długofalowych decyzji, dlatego tak to wyglądało - tłumaczył trener Wojskowych.
- Jestem bardzo zadowolony z młodych zawodników - m.in. Robert Bartczak nie zagrał na swojej pozycji, ale widać u niego potencjał, a Wieteska wyglądał jak senior. Bardzo dobrze czytał grę i podejmował dobre decyzje - mówił o młodych zawodnikach w swojej drużynie Berg.