Trener Luis Enrique, bramkarze Marc-Andre ter Stegen i Claudio Bravo, pomocnik Ivan Rakitić oraz napastnik Luis Suarez - pierwsza jedenastka FC Barcelony znacznie zmieni się przed kolejnym sezonem, a w klubie wciąż oczekuje się dwóch nowych twarzy!
Największym problemem pozostaje zakup nowego środkowego defensora, który na Camp Nou wyczekiwany jest już od... kilku lat. Również obecnie Dumie Katalonii niezbyt dobrze wiedzie się w sprowadzeniu obrońcy. Klub przegrał rywalizację o Davida Luiza i zrezygnował z zakupu Matsa Hummelsa oraz Joao Mirandy, a na rynku pozostaje coraz mniej kandydatów.
[ad=rectangle]
Jednym z życzeń Luisa Enrique był Marquinhos, jednak Paris Saint-Germain nawet nie zamierza negocjować z Barcą ewentualnego transferu. "Nie na sprzedaż" - ma powtarzać prezes mistrza Francji na temat 22-latka. Również przedłuża się transfer Jeremy'ego Mathieu. Valencia CF chce zarobić jak najwięcej na Francuzie i liczy jedynie na równowartość klauzuli wykupu, czyli 20 mln euro, co dla zespołu z Camp Nou jest nie do przyjęcia.
W sprawie Mathieu pojawił się jednak zwrot, który dla dziennika Sport jasno oznacza zbliżający się transfer. 30-latek, mimo pełnej sprawności, nie brał udziału w niedzielnym treningu Nietoperzy i na dniach ma zmienić otoczenie. Cena ma być niższa aniżeli zaporowe 20 mln. Przypomnijmy, że Mathieu może grać zarówno w środku, jak i na lewej stronie defensywy.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)