Bayern Monachium długo zabiegał o podpisanie nowego kontraktu z Tonim Kroosem, jednak strony nie doszły do porozumienia. Piłkarz liczył na pokaźna podwyżkę, na co działacze nie chcieli przystać. W efekcie już jakiś czas temu stało się jasne, że 24-latek najdalej w 2015 roku rozstanie się z mistrzem Niemiec.
- Na początku roku złożyliśmy Kroosowi uczciwą propozycję, ale z niej nie skorzystał. Ostatecznie nie udało nam się przedłużyć z nim kontraktu, a posiadamy w stosunku do klubu pewne finansowe obowiązki. W związku z tym nie chcieliśmy i nie mogliśmy pozwolić sobie na taki luksus, by za rok Toni odszedł od nas za darmo - tłumaczy Karl-Heinz Rummenigge.
[ad=rectangle]
Według hiszpańskiej prasy transfer Kroosa do Realu Madryt zostanie oficjalnie ogłoszony w środę bądź w czwartek. Królewscy zapłacą za nowo kreowanego mistrza świata 25 mln euro, co jest sporą sumą, biorąc pod uwagę, że piłkarzowi pozostał tylko rok kontraktu z Bayernem.
Przypomnijmy, że triumfator Ligi Mistrzów z 2013 roku sprzedał już za 22 mln euro Mario Mandzukicia, a wydał jedynie 10 mln euro na pozyskanie Juana Bernata z Valencii.