Paweł Golański: Lepiej mądrze stać niż głupio biegać

Z wyczyszczonymi głowami koroniarze rozpoczynają rywalizację w nowym sezonie. Czy będzie on znacznie bardziej udany niż miniony? Paweł Golański uważa, że kielczanie skorzystają m.in. na doświadczeniu.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Po zupełnie nieudanym poprzednim sezonie, teraz nadszedł czas rehabilitacji. Piłkarze z Kielc otwarcie mówią o dużym głodzie gry i przede wszystkim zwycięstw. - Gdzieś ten ostatni mecz ze Śląskiem wraca gdy coś się czyta. Na pewno przychodzi czas na rehabilitację, zaczynamy nowy rozdział i to musi się przełożyć na dobry wynik Korony - powiedział Paweł Golański. Pierwsza okazja do pokazania się z dobrej strony już niedzielne popołudnie w Bydgoszczy. - Zdajemy sobie sprawę, że początek jest ważny, by dobrze wejść w sezon. Drużyna jest dobrze przygotowana, żeby zagrać dobry mecz i jedziemy walczyć o punkty.
Przed rywalizacją z Zawiszą dużo mówi się o przygotowaniu motorycznym zespołu Ryszarda Tarasiewicza, a jak sami zawodnicy podchodzą do tego tematu? - Mamy doświadczony zespół wiec spokojnie starczy sił. Trzeba umiejętnie biegać, lepiej mądrze stać niż głupio biegać, więc jeżeli ktoś przez chwilę będzie miał problemy z oddechem może się mądrze ustawić i na pewno szybko wróci. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale w tej lidze każdy mecz będzie ciężki i trzeba zostawić sporo zdrowia żeby zdobywać punkty - stwierdził były reprezentant Polski. Do Korony trafiło latem czterech nowych zawodników. Dwóch z nich to obrońcy, dlatego zasadne jest pytanie jak swoich nowych kolegów z formacji ocenia "Golo"? - Mam nadzieję, że idealnie wkomponują się w zespołu i że będą wzmocnieniami. Na pewno trzeba będzie trochę poczekać, bo to są zawodnicy, którzy nie mówią w języku polskim i potrzebują trochę czasu żeby się zaaklimatyzować.

31-latek w minionych rozgrywkach był prawdziwą podporą swojego zespołu, nie tylko będąc skutecznym w odbiorze, ale przede wszystkim notując wiele asyst. Co ciekawe Golański cały czas mocno pracuje nad udoskonaleniem swoich stałych fragmentów. - Ćwiczenie to już jest nawyk. Po większości treningów staram się zostać i uderzyć kilka piłek jeśli jest tylko ku temu okazja. Wszyscy wiemy, że stałe fragmenty gry w obecnym futbolu mają bardzo duże znaczenie i na pewno też będziemy chcieli z tego skorzystać - przekonywał.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jaki cel przyświeca wychowankowi ŁKS-u Łódź przed startem sezonu 2014/15? - Fajnie byłoby gdybym miał więcej asysty, więcej goli i żeby sytuacje pod naszą bramką kończyły się dla nas korzystnie - zakończył.

Maciej Korzym odejdzie z Korony? Marek Paprocki: Prowadzimy rozmowy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×