Przed meczem wydawało się, że zespół Mariana Kurowskiego, który był wiceliderem rozgrywek, bez trudu zainkasuje komplet punktów. Tak się jednak nie stało. Gospodarze nie potrafili przejąć inicjatywy, a ambitnie grający bytomianie sprawiali im ogromne kłopoty.
Początek spotkania należał zdecydowanie do gości, którzy ruszyli do ofensywy i kilkakrotnie poważnie zagrozili bramce Dawida Kręta. Już w 12. minucie bliski szczęścia był Hubert Robaszek, który znalazł się w idealnej sytuacji po doskonałym dośrodkowaniu Piotra Tomasika. 27-letni pomocnik otrzymał piłkę na 15. metrze i miał sporo swobody. Zdecydował się jednak uderzać natychmiast i fatalnie spudłował.
Polonia nie zraziła się zmarnowaną okazją i atakowała dalej. W pierwszej połowie tak klarowanej sytuacji zespół z Górnego Śląska już jednak nie stworzył. W 45. minucie nieźle z rzutu wolnego uderzał wprawdzie Robaszek, ale posłał piłkę nad poprzeczką i na przerwę oba zespoły schodziły z bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Bytomianie nadal sprawiali lepsze wrażenie, częściej utrzymywali się przy piłce i zdecydowanie płynniej ją rozgrywali. Drużyna Mariana Kurowskiego nie potrafiła uspokoić swoich poczynań i wszelkie próby zaatakowania rywali kończyły się dla niej niepowodzeniem. Mimo to w 62. minucie młodzi lechici mogli objąć prowadzenie, bowiem po rzucie rożnym jeden z obrońców Polonii fatalnie skiksował i, zamiast oddalić niebezpieczeństwo, posłał piłkę minimalnie obok własnej bramki.
Kluczowe dla losów spotkania było pojawienie się na boisku Mateusza Cielucha. Trener Eugeniusz Wyląg posłał go do boju zaraz po przerwie i była to bardzo dobra decyzja. Były zawodnik Jagiellonii Białystok był aktywny i wniósł sporo ożywienia w poczynania ofensywne gości. To on w 68. minucie wykonał fantastyczne podanie w tempo do wychodzącego na czystą pozycję Robaszka. 27-letni pomocnik przejął piłkę, wpadł z nią w pole karne i uderzył po ziemi obok wychodzącego z bramki Kręta. Strzał był precyzyjny, dlatego golkiper gospodarzy nie miał szans go obronić.
Lechici próbowali rzucić się do odrabiania strat, jednak pierwszą, a zarazem ostatnią dogodną sytuację do wyrównania wypracowali dopiero w 78. minucie. Po dobrym prostopadłym podaniu, oko w oko z bezrobotnym do tej pory Rafałem Jarzombkiem stanął Mateusz Możdżeń. Pomocnikowi gospodarzy zabrakło jednak zimnej krwi i przegrał ten pojedynek. Akcję próbował jeszcze finalizować Piotr Wrzeszcz, który dobijał nieudane uderzenie swojego kolegi, ale wykazał się niesłychaną indolencją strzelecką, nie trafiając w bramkę z 16 metrów.
W doliczonym czasie gry goście mogli uczynić swoje zwycięstwo bardziej okazałym, gdyż w sytuacji sam na sam z Krętem znalazł się Michał Sikorski. Tym razem golkiper Lecha nie dał się jednak pokonać i końcami palców odbił piłkę do boku.
Ostatecznie bytomianie triumfowali we Wronkach 1:0, sprawiając sporego kalibru niespodziankę. Wicelider nie był jednak w środę dobrze dysponowany i wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy. Po tej porażce drużyna Mariana Kurowskiego spadła na 3. miejsce w tabeli, gdyż dzięki lepszej różnicy bramek wyprzedziła ją Jagiellonia Białystok. Polonia natomiast nadal plasuje się na ostatniej pozycji, ale ma już dziesięć oczek na koncie i dogoniła Piasta Gliwice.
Lech Poznań - Polonia Bytom 0:1 (0:0)
0:1 - Robaszek 68'
Składy:
Lech Poznań: Kręt - Woźniak, Przybylski, Kucharski, Łoziński (67' Wicberger), Wrzeszcz, Machaj (46' Możdżeń), Kowalski (57' Czechanowski), Marynowicz (46' Jasiński), Kononowicz (70' Pater), Gołembowski (46' Szczepański).
Polonia Bytom: Jarzombek - Basta, Nazar, Tomasik, Robaszek, Kral, Kamiński, Królikowski, Sikorski, Konieczny (46' Cieluch), Wojsyk (87' Zalewski).
Żółte kartki: Łoziński, Wrzeszcz, Szczepański (Lech) oraz Kamiński, Sikorski (Polonia B.).
Czerwona kartka: Tomasik /90+3' za uderzenie rywala/ (Polonia B.).
Sędzia: Sebastian Tarnowski (Dolnośląski ZPN).
Widzów: 92.
Statystyki I połowy:
strzały - 3:4
strzały celne - 1:1
strzały niecelne - 2:3
rzuty rożne - 3:4
spalone - 1:1
Statystyki II połowy:
strzały - 3:3
strzały celne - 1:1
strzały niecelne - 2:2
rzuty rożne - 5:5
spalone - 1:1
Statystyki całego meczu:
strzały - 6:7
strzały celne - 2:2
strzały niecelne - 4:5
rzuty rożne - 8:9
spalone - 2:2