W 78. minucie spotkania kibic z umiejscowionego za bramką Legii "młyna" Pasów rzucił na boisko petardę, która spadła na murawę tuż obok Helio Pinto i ogłuszyła Portugalczyka. Sędzia Mariusz Złotek nie znalazł jednak w tym podstaw do przerwania meczu, a przerwa w grze trwała tylko tyle, ile czasu na murawie pomocnikiem Legii zajmował się sztab medyczny drużyny z Warszawy. Po chwili kolejna rzucona z trybun petarda wylądowała tuż obok placu gry.
[ad=rectangle]
Komisja Ligi Ekstraklasy SA incydentem zajmie się na środowym posiedzeniu, a póki co głosem przewodniczącego Zbigniewa Mrowca wezwała krakowski klub do ukarania sprawców. We wtorek władze Pasów wydały komunikat, w którym poinformowały o ukaraniu sprawców:
"MKS Cracovia SSA ustaliła na podstawie zapisu monitoringu i zdjęć biometrycznych dwie osoby, które w trakcie sobotniego meczu Cracovii z Legią Warszawa rzuciły na murawę petardy hukowe. Klub nałożył na sprawców sobotniego zdarzenia zakazy stadionowe na okres dwóch lat. Sprawcy zostali zatrzymani przez Policję".