Startuje 2. Bundesliga: Pięciu Polaków, rewolucja w Norymberdze, możny beniaminek rewelacją?
W piątek początek nowego sezonu 2. Bundesligi! Wyraźnego faworyta do awansu wskazać niezwykle ciężko. Na boiskach może pojawić się pięciu polskich piłkarzy.W zespole z północnej Bawarii po degradacji doszło do kadrowej rewolucji - pozbyto się praktycznie wszystkich piłkarzy podstawowego składu z wyjątkiem doświadczonego bramkarza Raphaela Schaefera! Odeszli m.in. Josip Drmić, Hiroshi Kiyotake, Timothy Chandler, Makoto Hasebe, Daniel Ginczek i Marvin Plattenhardt. Na sprzedaży piłkarzy włodarze 1.FC zarobili ponad 18 mln euro!
Czy to oznacza, że ekipa, którą poprowadzi Valerien Ismael, nie powalczy o awans? Niekoniecznie, ponieważ do Norymbergi przybyło kilku obiecujących piłkarzy na czele z królem strzelców ligi Jakubem Sylvestrem i innym snajperem, Niclasem Fuellkrugiem, znanymi z Bundesligi Janem Polakiem oraz Penielem Mlapą, a także wycenianym na milion euro holenderskim stoperem Dave'm Bulthuisem.
Mimo utraty dwóch czołowych zawodników (Simona Zollera i Kostasa Fortounisa) w walce o awans powinni liczyć się gracze 1.FC Kaiserslautern. Powrócić do Bundesligi chcą również działacze Fortuny Duesseldorf i FC Sankt Pauli. Zespół z Hamburga imponował skutecznością w okresie przygotowawczym. Kadrowo dobrze prezentuje się również wspomniany Greuther Fuerth.
W kadrach 18 zespołów znajduje się tylko pięciu polskich zawodników. Rafał Gikiewicz wzmocnił Eintracht Brunszwik i powinien być numerem 1, ponieważ jego jedynym konkurentem będzie weteran Marjan Petković. Grzegorz Wojtkowiak z 1860 Monachium dobrze radził sobie w okresie przygotowawczym, ale doznał kontuzji i czeka go miesięczna przerwa w treningach. Kacper Przybyłko wiosną nieźle spisywał się w Arminii Bielefeld, co dostrzegli włodarze Greuther Fuerth i zapłacili za 21-latka 200 tysięcy euro. Konkurencja do gry w zespole Franka Kramera jest znaczna, jednak młodzieżowy reprezentant Polski ma potencjał, by przebić się do wyjściowej "11".
Piotrowi Ćwielongowi premierowy sezon w Niemczech się nie udał. Skrzydłowy w 30 występach ligowych zdobył tylko jednego gola. Być może po roku spędzonym w VfL Bochum 28-latek zacznie prezentować pełną gamę umiejętności. W kadrze drużyny z Norymbergi znajduje się Mariusz Stępiński, który nie doczekał się jeszcze debiutu w pierwszym zespole. 19-letni napastnik nie powinien tracić nadziei, ale częściej niż w 2. Bundesligi będzie występował w IV-ligowych rezerwach FCN.