Werder Brema dokonał już niezbędnych wzmocnień przed nadchodzącym sezonem, a do dyspozycji Robina Dutta pozostaje aż 27 zawodników. Wśród nich znajduje się Martin Kobylański, którym interesują się kluby z 2. Bundesligi, a w szczególności Union Berlin.
Jak informuje Bild, bremeńczycy biorą pod uwagę wypożyczenie 20-latka i odbyli już nawet spotkanie z przedstawicielami stołecznego zespołu. - Chcemy zobaczyć, jak Martin będzie radził sobie w okresie przygotowawczym, a potem wspólnie podejmiemy decyzję - zapowiada dyrektor sportowy Thomas Eichin, który sugeruje, iż Kobylański nie znajdując się w najwyższej formie, nie ma co liczyć na grę w Bundeslidze.
[ad=rectangle]
W trakcie sezonu 2013/2014 "Koby" balansował między pierwszą a drugą drużyną Werderu. Wziął udział w 8 pojedynkach Bundesligi (łącznie 216 minut) i 19-krotnie wystąpił w IV-ligowych rezerwach, gdzie zdobył aż 15 goli.
Rywalizacja o miejsce w linii ataku drużyny z Weserstadion zapowiada się niezwykle ciekawie. Do dyspozycji trenera znajdują się bowiem Nils Petersen, reprezentant Argentyny Franco Di Santo, robiący furorę na ME U-19 (6 goli w 4 meczach) Davie Selke oraz powracający z wypożyczenia Joseph Akpala. Kobylańskiemu zdarzało się również operować na prawym skrzydle, gdzie teraz ma występować nowy nabytek, znany Bośniak Izet Hajrović.