Ostatni mecz na "Żylecie"?

Legendarna trybuna kibiców Legii - "Żyleta" niemal na pewno zakończy swój żywot po piątkowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Z tej okazji warszawscy fani zamierzają odstąpić od ostatnio przyjętej reguły i wspomóc swój zespół dopingiem!

Na początku listopada została sfinalizowana umowa w sprawie modernizacji obiektu Legii. Od tamtej pory biegnie czas, w który wykonawca ma zakończyć budowę stadionu. W związku z tym nikt nie ma zamiaru ociągać się z rozpoczęciem prac budowlanych. A to oznacza jedno - najpierw trzeba wyburzyć obecne trybuny. Wśród nich legendarną "Żyletę", która przez dziesiątki lat "wychowywała" kolejne pokolenia kibiców Legii.

Z tej okazji i w hołdzie dla tej trybuny, warszawscy fani postanowili na ten jeden mecz zakopać wojenny topór i mimo, iż nie odpuszczają protestu, zamierzają dopingować swoją drużynę jak za dawnych lat. Ciekawostką jest również fakt, że kilka dni temu został cofnięty zakaz stadionowy wydany przez sąd dla człowieka prowadzącego doping na Legii - "Starucha". Jeżeli klubowi działacze przychylą się do decyzji sądowej i zdecydują się na sprzedanie mu wejściówki na ten mecz, możemy być świadkami prawdziwego piłkarskiego święta przy Łazienkowskiej.

Na mecz zapraszają wszystkie grupy kibicowskie, na czele ze Stowarzyszeniem Kibiców Legii Warszawa. Poniżej treść oświadczenia umieszczonego na stronie stowarzyszenia.

"Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa oraz grupy kibiców Legii serdecznie zapraszają wszystkich kibiców do przyjścia na piątkowy mecz Legii Warszawa ze Śląskiem Wrocław. W związku z rozpoczęciem budowy nowego stadionu, będzie to ostatni mecz na Żylecie. Po raz ostatni w historii legendarna trybuna, na której wychowały się tysiące kibiców i pokolenia warszawiaków, znów ożyje.

Wspólnie oddajmy hołd temu ważnemu dla wszystkich kibiców Legii miejscu i głośnym dopingiem stwórzmy atmosferę jak za dawnych lat!

Podjęta przez nas decyzja o przywróceniu zorganizowanego dopingu na mecz ze Śląskiem Wrocław nie jest równoznaczna z zakończeniem prowadzonego protestu. Przedstawione przez SKLW rok temu postulaty pozostają niezmienne.

Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa"

Źródło artykułu: