Robert Podoliński: To jest Cracovia, a nie klub-kukułka

82-krotny reprezentant Estonii [tag=32849]Tarmo Kink[/tag] jeszcze nie wziął udziału w treningu Cracovii, a jego notowania u trenera Roberta Podolińskiego znacznie spadły.

29-letni skrzydłowy we wtorek ma rozpocząć kilkudniowe testy w Pasach. Trener Robert Podoliński wiele sobie obiecywał po Estończyku, tymczasem może się okazać, że zawodnik spodoba się Cracovii, ale podziękuje klubowi z Kałuży 1 za gościnę i zainteresowanie, bo jak sam przyznał: - Cracovia jest tylko jedną z opcji. Jeśli inne nie wypalą, to może coś będzie na rzeczy. Chcę się zabezpieczyć. Jest już sierpień i ruszył sezon.

[ad=rectangle]

- Chciałbym, żeby nam się spodobał i żeby jemu się spodobało, ale nie za wszelką cenę. To jest Cracovia, a nie klub-kukułka i nie będziemy czekać na to, aż "pan piłkarz" łaskawie zgodzi się nas reprezentować. Jeśli przyjechał, to znaczy, że chce pokazać się z dobrej strony. Nie chcę, żeby Cracovia była jego opcją, tylko wyborem - twierdzi Podoliński.

Od poniedziałku z Cracovią trenuje już Luiz Santos Deleu. Jeśli formalności zostaną załatwione, Brazylijczyk może zadebiutować w Pasach już w piątkowym meczu z Koroną Kielce. Co może dać Cracovii zdaniem szkoleniowca? - Powiemy to po pierwszym meczu ligowym. Nie oceniajmy piłkarzy, zanim nie wyjdą na boisko. Na tym się już złapaliśmy. Mam nadzieję, że będzie wzmocnieniem na prawej stronie. Ma szansę spełnić nasze oczekiwania. Chcemy, żeby już w piątek z Koroną pojawił się na boisku.

Podolińskiego nie martwi to, że Deleu przez ostatnie dwa miesiące nie trenował z klubem z ekstraklasy. Odkąd odszedł z Lechii Gdańsk, ćwiczył z III-ligową Granicą Kętrzyn, o ile akurat był w tej miejscowości. Pozostałe jednostki treningowe odbył samodzielnie na gdańskiej plaży. - Jest po badaniach i jest przygotowany do gry w piłkę. Nie wygląda źle - mówi opiekun Pasów.

Zawodnikiem Cracovii nie zostanie sprawdzany w ostatnim tygodniu Toni Varela, choć 28-letni reprezentant Republiki Zielonego Przylądka zrobił dobre wrażenie na trenerze krakowskiego zespołu. - Najpilniejszą potrzebą jest defensywny pomocnik. To jest najbardziej paląca sytuacja, ale Varela do nas nie dołączy - mówi Podoliński.

Źródło artykułu: