- Bardzo podoba mi się Wrocław. Byłem tu w 2012 roku na mistrzostwach Europy. Teraz przyjechałem bezpośrednio z obozu treningowego ze Szwajcarii. Byłem też w Polsce 2006 roku w Krakowie, gdzie namówiłem Jakuba Błaszczykowskiego, żeby grał w naszym klubie. Później w Poznaniu przekonałem do tego Roberta Lewandowskiego - powiedział Hans-Joachim Watzke, prezes Borussii Dortmund.
[ad=rectangle]
W środę wicemistrzowie Niemiec w spotkaniu sparingowym zagrają ze Śląskiem Wrocław. - W tym spotkaniu wystąpi Łukasz Piszczek. Jakub Błaszczykowski jest jeszcze po kontuzji. Będzie rozdawał autografy - skomentował Watzke.
Mecz WKS-u z Borussią cieszy się sporym zainteresowaniem. Na trybunach spodziewanych jest ponad 30 tysięcy kibiców. - Dowiedziałem się, że mamy ponad 600 tysięcy fanów w Polsce. Cieszymy się, że mamy dwóch zawodników z Polski u nas w zespole, trzeciego niestety już nie - skomentował prezes Borussii.
Aktualnie w klubie z Dortmundu występuje dwóch reprezentantów Polski - Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie zawodników z Polski w Borussii miało być więcej. - Na razie nie szukamy żadnych piłkarzy w Polsce - chyba że na meczu ze Śląskiem pokaże się jakiś ekstra talent. Grać w Borussii Dortmund nie jest łatwo, ponieważ wszyscy zawodnicy w tym klubie występujący prezentują bardzo wysoki poziom. Do tego dostosowali się polscy piłkarze. Obecnie w naszym klubie jest ich dwóch. Zobaczy jak to będzie. W każdym razie nie planujemy nikogo nowego pozyskać z Polski - zaznaczył Watzke.
Hans-Joachim Watzke przyznał także, że oglądał trzy ostatnie mecze Śląska Wrocław. - Ostatnio miałem trochę czasu, więc oglądałem ostatnie trzy spotkania. Sześć punktów w trzech meczach to dobry wynik. Śląsk tak jak Borussia w 2012 roku zostały mistrzami w swoich krajach. Ktoś powiedział, że Bayern Monachium jest jak Legia Warszawa, a Borussia Dortmund jak Śląsk Wrocław. Od tego czasu interesuję się Śląskiem - żartował dyrektor. Z aktualnej kadry WKS-u Watzke potrafi wymienić Roberta Picha. - Dlatego, że strzelił cztery bramki, ale nic poza tym. Będę mu się przyglądał na meczu - uśmiechał się Watzke.
Prezes BVB odniósł się także do samego spotkania z WKS-em. - Oczywiście indywidualnie mamy może piłkarzy lepszej klasy, ale Śląsk już gra, a my dopiero się przygotowujemy do sezonu. Przed wrocławianami 4. kolejka rozgrywek. Jest jednak różnica, kiedy drużyna już jest w trakcie rozgrywek niż jak dopiero się do sezonu przygotowuje - podsumował.