Piątek w Premiership: Fabiański nigdzie się nie wybiera, Benitez najlepszy

Menedżerem października w miesiącu październiku został Rafael Benitez, szkoleniowiec Liverpoolu. Tymczasem Martin Wiesner, który reprezentuje interesy Łukasza Fabiańskiego, powiedział, że Polak nigdzie się nie wybiera, bo jest bardzo szczęśliwy w Arsenalu Londyn. Z kolei Eduardo Da Silva za około trzy tygodnie może wrócić na boisko po rehabilitacji złamanej nogi.

Fabiański szczęśliwy w Arsenalu

Nie milkną echa interwencji Łukasza Fabiańskiego podczas meczu Carling Cup z Wigan Athletic. Dodatkowo wciąż pojawiają się informacje, że polski bramkarz może przenieść się do PSG.

- Czasami jakieś kluby pytają o Łukasza, ale on ma ważny kontrakt z Arsenalem Londyn. Do wygaśnięcia jego jest jeszcze 3,5 roku, a on jest bardzo szczęśliwy w Arsenalu. Fabiański jest w dobrej sytuacji i dodatkowo w następnym tygodniu będzie grał w reprezentacji. Ciężko pracuje w Arsenalu, krok po kroku jest coraz bliżej bluzy numer jeden - powiedział SkySports Martin Wiesner, który reprezentuje interesy Fabiańskiego.

Eduardo coraz bliżej powrotu na boisko

Arsene Wenger potwierdził, że za dwa lub trzy tygodnie Eduardo Da Silva może pojawić się na murawie. Chorwat wkrótce ma rozpocząć treningu z pełnym obciążeniem, a później droga do oficjalnych meczów jest już krótka.

- Eduardo jest bliski powrotu do pełnych treningów, więc powinien zacząć grać w ciągu dwóch lub trzech tygodni - powiedział Wenger. Inaczej sytuacja ma się z Tomasem Rosicky'm. - Operacja Tomasa odbyła się bez żadnych komplikacji. Powinien do nas wrócić w ciągu sześciu, może ośmiu tygodni, ale to wcale nie oznacza, że zagra w ciągu tych sześciu czy ośmiu tygodni. Po tym okresie zacznie trenować - dodał Francuz.

Ricardo Fuller: Nie obawiamy się porażki z Man Utd

Ricardo Fuller, napastnik Stoke City, powiedział, że nie obawia się, iż przegra z Manchesterem United. Do tego meczu dojdzie w sobotnie popołudnie na Old Trafford, a Stoke City podchodzi do niego bez bojaźni.

- Wszyscy w klubie pracujemy bardzo ciężko i nie obawiamy się o porażkę. Takie drużyny jak my, nie mają nic do stracenia. Na początku sezonu nikt nie spodziewał się, że możemy odebrać punkty Arsenalowi czy Liverpoolowi. Nam się to udało i mamy nadzieję, że tak się stanie też z Man Utd. Nasza pewność siebie wciąż rośnie. Nie przegraliśmy już od czterech meczów - licząc także puchar - więc wszystko idzie zgodnie z planem - powiedział najskuteczniejszy strzelec Stoke.

Benitez najlepszy w październiku

Rafael Benitez zgarnął nagrodę dla najlepszego menedżera Premiership w miesiącu październiku. Pod jego wodzą Liverpool wygrał wszystkie cztery mecze i był liderem ligi. Dodatkowo pokonał na Stamford Bridge Chelsea Londyn i zasłużenie otrzymał tę nagrodę.

The Reds wygrali także w dramatycznych okolicznościach z Manchesterem City oraz Wigan Athletic - oba mecze po 3:2. Bilans uzupełnia zwycięstwo nad Portsmouth. - Nie możesz być menedżerem miesiąca bez swoich współpracowników i wygranych meczów - stwierdził Rafael Benitez.

Joe Kinnear: Łapy precz od Givena

Menedżer Newcastle United Joe Kinnear jest niepocieszony, że media brytyjskie łączą Shay'a Givena z odejściem z St James Park. Według prasy, Irlandczyk miałby przenieść się do Tottenhamu Hotspur, ale Sroki nie mają zamiaru akceptować żadnej oferty kupna.

- Zamierzamy budować drużynę w Newcastle United i zatrzymać najlepszych piłkarzy, a nie ich sprzedawać. Dlaczego w ogóle miałby odchodzić do Kogutów? Przecież tutaj jest większy klub - powiedział Kinnear.

32-letni Given od jedenastu lat gra dla Srok. W tym czasie wystąpił w ponad 400 meczach dla tego zespołu.

Richardson uważa, że najlepsze dopiero przyjdzie

Kieran Richardson, zawodnik Sunderlandu, w tym sezonie spisuje się naprawdę dobrze. Były pomocnik Manchesteru United uważa jednak, że najlepsze dopiero przyjdzie i wtedy wszyscy zobaczą na co go stać.

- Wciąż muszę się jeszcze wiele nauczyć. Nie pokazałem tego wszystkiego na co mnie stać - powiedział Richardson, który kosztował Czarne Koty 5,5 miliona funtów. Zawodnik reprezentacji Anglii wreszcie uporał się ze wszystkimi kontuzjami, które wcześniej hamowały rozwój jego kariery.

Nie wiadomo, kiedy Essien wróci na boisko

Pomocnik Chelsea Londyn Michael Essien nie chce podawać daty, kiedy można spodziewać się jego powrotu na boisku. Pomocnik The Blues od wielu tygodni jest kontuzjowany i pojawiły się informacje, że być może w styczniu pojawi się na murawie.

- Myślę, że przy tego typu kontuzjach nie można orzec, kiedy wrócę na boisko. Może to być wcześniej lub później. Czas nie jest tutaj najważniejszy. Ważniejsze jest to, żebym wrócił silny. Na razie wszystko idzie bardzo dobrze i rehabilitacja idzie przebiega zgodnie z planem - powiedział 25-letni pomocnik Chelsea Londyn.

Mark Hughes: Elano popełnił błąd

Gęstnieje atmosfera między Elano, a Markiem Hughesem. Brazylijczyk nie jest zadowolony z tego, że menedżer sadza go na ławce rezerwowych i powiedział o tym publicznie.

To nie spodobało się Walijczykowi, który powiedział, iż takie sprawy należy załatwiać nie przez media, ale bezpośrednio w jego gabinecie. - Elano popełnił błąd. Moje drzwi zawsze są otwarte. Można zapukać i podyskutować. On wybrał złą opcję - przyznał Hughes.

Degen nie zagra 4 tygodnie

Przez cztery tygodnie nie będzie mógł grać Philipp Degen. Obrońca Liverpoolu doznał urazu stopy w przegranym meczu Pucharu Ligi Angielskiej z Tottenhamem Hotspur. W tym spotkaniu został zmieniony przez Stephena Darby.

Teraz Rafael Benitez ma dylemat, co zrobić z prawą obroną. Zawieszony za kartki jest Alvaro Arbeloa i Hiszpan będzie musiał zdecydować się na Jamie Carraghera lub 20-letniego Darby'ego.

Komentarze (0)