Warta Poznań nie będzie walczyć o rychły powrót do II ligi

Po zamieszaniu licencyjnym Warta wreszcie została uprawniona do gry w III lidze. Fajerwerków sportowych jednak nie będzie. Izabella Łukomska-Pyżalska zapowiedziała walkę o utrzymanie.

Dlaczego przyszłość zielonych ważyła się tak długo? - Początkowo wystąpiliśmy z wnioskiem o licencję jako spółka akcyjna. Mieliśmy sygnały, że wszystko powinno być w porządku. Dostaliśmy jednak decyzję odmowną i dlatego musieliśmy wrócić do KS. Ten miał jednak długi - niesportowe i nie związane z żadną z sekcji. Spłaciłam blisko ćwierć mln zł, uzyskaliśmy zaświadczenie z Urzędu Skarbowego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i wreszcie przyznano nam licencję - zrelacjonowała prezes Izabella Łukomska-Pyżalska.

Sterniczka Warty jest zdania, że w różnych związkach okręgowych kluby traktuje się inaczej. - Z zadłużeniem boryka się bardzo wiele drużyn, ale związki stosują niejednolite kryteria. W niektórych regionach przyznają licencje, a w innych wymagają, by wszystko było uregulowane.

Jak wyglądają obecnie finanse klubu z Drogi Dębińskiej? - Budżet na nadchodzący sezon zapewniła moja firma Family House i to ona będzie głównym sponsorem - dodała Łukomska-Pyżalska.
[ad=rectangle]
Jakie będą cele sportowe? - Zbudowaliśmy młody zespół, w głównej mierze oparty na zawodnikach, dla których gra w Warcie ma być powodem do dumy. Nie chcieliśmy zatrudniać piłkarzy, dla których liczyć się będzie tylko wysokość kontraktu. Nie myślimy o walce o awans, chcemy się utrzymać - zaznaczyła.

Warta będzie grała zaledwie w III lidze (najniżej w swojej historii). Czy stanie się zatem klubem amatorskim? - Na razie nic mi nie wiadomo, by któryś z zawodników miał zamiar podjąć pracę. Nikomu jednak tego nie zabraniamy, bo budżet nie pozwala nam na wypłacanie zbyt wysokich pensji. Każdy kto będzie chciał dorobić, ma taką możliwość i postaramy się tak dostosować godziny treningów, by nie wystąpiła kolizja. Podobnie wygląda sytuacja z młodszymi graczami, z których większość to uczniowie i studenci - powiedział wiceprezes zielonych, Maciej Chłodnicki.

Z kolei trener Tomasz Bekas przyznał, że cieszy się, iż wreszcie wiadomo w której lidze jego zespół zagra. - Jestem związany z futbolem od 20 lat i pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją. Znaleźliśmy się w nieciekawym położeniu, jednak skupialiśmy się przede wszystkim na treningach. Myślę, że plan został zrealizowany, a owoce zbierzemy w rundzie jesiennej.

Grającym asystentem Bekasa będzie Artur Marciniak, opiekunem bramkarzy Maciej Borowski, zaś do roli kierownika drużyny po rocznej przerwie wraca Karol Majewski.

Warta rozpocznie nowy sezon w sobotę, gdy zagra na wyjeździe ze Startem Warlubie.

Komentarze (2)
avatar
Bogus C
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Będą mogli dorobić. W Familly House, przy wykończeniówce. 
avatar
Mariusz M.
7.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielu młodych piłkarzy musi się ograć na tym szczeblu rozgrywek,bo dotychczas występowali głównie w drużynach juniorskich.Trudno z takim składem będzie się utrzymać bez wzmocnień,ale trzeba pod Czytaj całość