Od początku spekulowano, że Łapa to wyłącznie tymczasowe rozwiązanie. Jednak okazało się ono strzałem w dziesiątkę. Pod jego wodzą formą błysnęli m.in. Paweł Bugała czy Jakub Grzegorzewski. - Bardzo dziękuję drużynie i wszystkim tym, którzy starali się pomóc mi w tych kilku trudnych tygodniach pracy z Górnikiem Łęczna. Życzę drużynie i nowemu trenerowi, żeby spełniły się wszystkich ludzi z Łęcznej i drużyna awansowała do ekstraklasy - mówi trener.
Wojciech Stawowy zajął miejsce w loży honorowej, skąd obserwował poczynania drużyny, którą przejmie 1 stycznia 2009 roku. Szkoleniowiec docenia grę Górnika - Było dużo walki na boisku. Ten mecz mógł ułożyć się zupełnie inaczej dla Górnika Łęczna, bo w pierwszych minutach drużyna miała dwie bardzo dobre okazje na to, by prowadzić w tym meczu. Później okazało się, że na to prowadzenie wyszła Korona Kielce. Trzeba oddać Górnikowi to, że dzielnie walczył do końca, odrobił straty i dalej pozostaje blisko czołówki - zauważa.