W spotkaniu 4. kolejki broniąca tytułu Steaua rywalizowała z plasującym się w dolnych rejonach tabeli Pandurii (7. zespół minionego sezonu). Łukasz Szukała tym razem zajął miejsce na ławce rezerwowych i pojawił się na placu gry dopiero w 58. minucie. Niewykluczone, że trener dał odpocząć Polakowi przed nadchodzącym meczem eliminacji Ligi Mistrzów z Ludogorcem Razgrad.
Pojedynek w Bukareszcie miał jednego bohatera - Claudiu Keseru. Napastnik, który po ponad 10 latach występów we Francji (grał m.in. w FC Nantes i SC Bastii) w styczniu powrócił do ojczyzny, wpisał się na listę strzelców aż sześciokrotnie! Trzeba przy tym przyznać, że obrońcy gości nie utrudniali mu zbytnio zadania, popełniając szkolne błędy w kryciu.
[ad=rectangle]
Warto dodać, że Keseru w trzech wcześniejszych występach ligowych w tym sezonie zdobył tylko jedną bramkę.
Jak podaje Gazeta Sportirulor, snajper Steauy wyrównał rekord ligi rumuńskiej należący do Mariana Popy, który w 1993 roku w pojedynku pomiędzy Farulem Constanta a Otelulem Galati (6:3) również wpisał się na listę strzelców sześciokrotnie.
Steaua Bukareszt - Pandurii Targu Jiu 6:0 (3:0)
1:0 - Keseru 23'
2:0 - Keseru 26'
3:0 - Keseru 34'
4:0 - Keseru 64'
5:0 - Keseru 82'
6:0 - Keseru 85'