- Kazimierz Deyna był piłkarzem-legendą. Potrafił błyszczeć nawet na tle takich rywali jak Anglia. W tej chwili nasza reprezentacja nie radzi sobie tak dobrze, dlatego nie tyle chcemy żyć przeszłością, ile chcemy, by o niej pamiętano. Tym bardziej, że Kazik pochodził przecież ze Starogardu Gdańskiego - powiedział Marcin Drews, organizator imprezy.
{"id":"","title":""}
Źródło: Orange sport/x-news