Żaden polski zespół w fazie grupowej następcy Pucharu UEFA nie grał dwa razy z rzędu. Legia staje więc przed szansą historyczną, Liga Europy to jednak dla mistrzów Polski jedynie marny substytut, namiastka wielkiej piłki, którą tej jesieni oglądać mieli kibice przy Łazienkowskiej. Wojskowi w podróż do Kazachstanu wybrali się zmobilizowani i pełni werwy, widmo Celtiku Glasgow nad Warszawą będzie jednak wisiało jeszcze bardzo długo.
[ad=rectangle]
Legia w Aktobe ma pokazać charakter. Kazachowie nie są rywalem łatwym, zdaniem wielu stać ich na to, by postawić się mistrzom Polski znacznie mocniej, niż niepokorni Szkoci. Zespół Władimira Gazzajewa w europejskich pucharach gra regularnie od kilku lat i możnym z Zachodu w pas się nie kłania. W poprzednim sezonie najbliższy rywal Wojskowych ugiął się dopiero pod naporem Dynama Kijów, rok wcześniej wyeliminował ich belgijski Genk. Teraz do Ligi Europejskiej gracze FKA zostali zepchnięci po nieznacznej porażce z Steauą Bukareszt (w dwumeczu 3:4).
Futbol w państwie leżącym na skraju Europy rozwija się płynnie i dynamicznie. W tym sezonie w rankingu UEFA nikt nie zdobył więcej punktów, niż Kazachowie właśnie, dorobek polskich zespołów jest niemal dwukrotnie słabszy. Do czwartkowego starcia Legioniści przystąpią z pozycji faworyta, o sukces w dalekim kraju łatwo im jednak nie będzie. - Wiemy, że Aktobe to dobry zespół i mamy do naszych przeciwników szacunek - podkreśla trener, Henning Berg.
W dwóch ostatnich meczach o stawkę, przeciwko Górnikowi Łęczna i Jagiellonii Białystok, Wojskowi zdobyli osiem bramek, nie tracąc żadnej. Walkower w meczu z Celtikiem mistrzów Polski podłamał, wściekłość i frustrację potrafili oni jednak przekuć w sportowy wynik. Klubowi włodarze przyznają, że dramat wszystkich zjednoczył i dziś do Legii jak nigdy pasuje hasło czterech muszkieterów.
Podopieczni Berga w Kazachstanie zagrają zarówno o pieniądze (za awans klub dostanie dwa miliony euro), jak i o rankingowe punkty, w fazie play-off eliminacji Ligi Mistrzów od ekipy z Łazienkowskiej wyżej rozstawiony był bowiem nawet mistrz Bułgarii. Wyprawa w nieznane i gra w turnieju pocieszenia są więc warte świeczki.
FK Aktobe - Legia Warszawa / czw 21.08.2014 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Aktobe: Andriej, Sidelnikow - Dmitrij Miroszniczenko, Robert Arzumanjan, Jurij Logvinenko, Anderson Mineiro - Danilo Neco, Walerij Korobkin, Taras Tsarikajew, Marat Chajrullin - Marcos Pizzelli, Ołeksij Antonow.
Legia: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk - Miroslav Radović.
Sędzia: Sergiej Karasew (Rosja).