Pogoń Szczecin wybiera się do Barcelony

Pogoń Szczecin nie rezygnuje z międzynarodowej współpracy. Owocami wcześniejszej z Olympique Lyon oraz Werderem Brema były przede wszystkim sparingi organizowane na Pomorzu. Portowcy chcieli opierać system szkolenia na wzorach francuskich, jednak poza wdrożeniem kilku wskazówek - temat upadł. Realia funkcjonowania obu klubów ze względu na np. klimat mocno różnią się. Do Szczecina nie przybył też na wypożyczenie żaden zawodnik z zaplecza Olympique.
  [ad=rectangle]
Przed kilkoma miesiącami następna silna europejska firma piłkarska nawiązała kontakt z prezesami Pogoni. Espanyol Barcelona szukał partnera w Europie środkowo-wschodniej i zainteresował się właśnie Portowcami. - Być może zwrócili uwagę właśnie na nasze wcześniejsze kontakty z zespołami z Francji i Niemiec. Już sam fakt, że w klubie w Primera Division dostrzeżono naszą pracę, był dla nas sporym wyróżnieniem - zauważył prezes Pogoni Jarosław Mroczek.

Wszystko zaczęło się od korespondencji. Przedstawiciele Espanyolu byli żywo zainteresowani sytuacją Pogoni Szczecin. Następnie prezesi Pogoni otrzymali zaproszenie do Barcelony z datą przyszłego weekendu. - Podczas spotkania mamy zobaczyć z bliska, jak funkcjonuje Espanyol, poznać infrastrukturę, wymienić doświadczenia oraz rozmawiać o współpracy z klubem grającym w La Liga - zapowiedział wiceprezes Grzegorz Smolny.

Dariusz Wdowczyk: Przeżyję porażkę w samotności

Espanyol Barcelona rozpoczął sezon od remisu w wyjazdowym meczu z UD Almeria. Teraz czeka go starcie z Sevilla FC, gdzie występuje Grzegorz Krychowiak, czyli gracz pochodzący z Pomorza Zachodniego. - Mam nadzieję, że zrobi dobrą reklamę naszemu miastu. Jeśli zagra dobrze, z dumą będziemy mogli powiedzieć, że właśnie takich zawodników szkoli się w Szczecinie - mówił z uśmiechem Mroczek.

Czy współpraca z Espanyolem nie przebiegnie równie bezbarwnie jak ta z Olympiquiem? - Jesteśmy ostrożni, gdyż mamy wiele doświadczeń i przemyśleń wynikających m.in. z wcześniejszej kooperacji z klubem z Lyonu. Przede wszystkim mamy otwarte głowy i z olbrzymią przyjemnością odpowiedzieliśmy na zaproszenie. Jedziemy tam na pewnego rodzaju rekonesans, który może przynieść Pogoni wiele dobrego. Wysłuchamy tego, co mają nam do zaproponowania Hiszpanie, przedstawimy im nasze koncepcje, a później przyjdzie czas na wnioski.