18 minut gry i... kontuzja Oliviera Kapo

Francuski ofensywny pomocnik Korony nie zaliczy do udanych swojego debiutu w T-Mobile Ekstraklasie. Nie dość, że jego drużyna przegrała na Łazienkowskiej, to on sam nabawił się kontuzji.

33-latek pojawił się na placu gry w 73. minucie w miejsce Siergieja Chiżniczenko. Były zawodnik m.in. AJ Auxerre czy Juventusu Turyn nie tylko nie był w stanie odmienić losów pojedynku z Legią Warszawa (0:2), ale także po meczu sygnalizował problemy ze stopą.
[ad=rectangle]
Po przeprowadzonym badaniu USG okazało się, że piłkarz ma naderwane więzadło skokowo-strzałkowe przednie stopy prawej. Oznacza to, że do treningów będzie mógł wrócić dopiero za 2 tygodnie. Dla trenera Ryszarda Tarasiewicza to fatalna wiadomość, ponieważ już teraz złocisto-krwiści narzekają na problemy.

Komentarze (2)
avatar
Karmazynowy
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahahaha! przykro mi to pisać ale Korona ośmiesza się na potęgę na początku tego sezonu! Co zostało wypracowane przez zespół Ojrzyńskiego przepadło i znów jesteśmy drużyną bez wyrazu, zbieranin Czytaj całość
DexterCK
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A on w ogóle dotknął piłkę w tym meczu? Dramat... Nie ma dyr. sportowego bo Taraś ma wszystko załatwiać i załatwił. Pewnie ma kontrakt jak Małkowski 50 tys. i tak jak on więcej posiedzi w gabin Czytaj całość