Drutex-Bytovia Bytów zacięła się w ofensywie

Drutex-Bytovia Bytów na początku sezonu miała problemy z grą obronną. Teraz gracze z Pomorza nie potrafią wpisać się na listę strzelców. - Będziemy myśleć, jak to rozwiązać - mówił trener Paweł Janas.

Drutex-Bytovia Bytów dobrze rozpoczęła sezon w I lidze, jednak w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyła zaledwie jedno oczko. Piłkarze z Pomorza na pojedynek z Pogonią Siedlce wyszli z nastawieniem, aby przede wszystkim nie stracić bramki. - To był nasz cel i ciesze się, że udało się go zrealizować. Szkoda tylko, że zablokowaliśmy się jeśli chodzi o strzelanie goli i teraz to jest naszym problemem - mówił na konferencji prasowej Paweł Janas.
[ad=rectangle]
Beniaminek I ligi obecnie zajmuję 11. pozycję i ma na swoim koncie 5 punktów. - Początek mieliśmy dobry i wszyscy byli bardzo szczęśliwi. Teraz przyszła porażka i bezbramkowy remis i te nastroje opadły. Musimy jednak pamiętać, że gdy nie można wygrać to trzeba przynajmniej zremisować i my to zrobiliśmy - komentował Marcin Kikut.

Zespół z Bytowa w pojedynku z Pogonią Siedlce skupił się na grze defensywnej, co spowodowało brak pomysłu na ofensywne akcje. - Za mało było ciągu z przodu i akcji oskrzydlających. Brakowało nam tych sytuacji podbramkowych i musimy nad tym popracować - stwierdził doświadczony obrońca. 
 
Teraz Czarne Wilki zagrają trudne spotkanie na wyjeździe w Lubinie. - Wiadomo, że Zagłębie będzie faworytem w tym starciu, ale my wyjdziemy na boisko i będziemy walczyć o swoje. Włożymy wszystkie nasze siły i oby to przyniosło nam punkt, a może nawet trzy oczka - mówił były zawodnik m.in. Lecha Poznań.

Komentarze (0)