Dariusz Fornalak pracował z Zagłębiem od lata tego roku. Objął schedę w Miedziowym zespole po rezygnacji Rafała Ulatowskiego, który zasugerował władzom klubu kandydaturę właśnie Fornalaka. Działacze poszli tym tropem i były trener Polonii Bytom miał kroczyć nakreśloną drogą przez Ulatowskiego.
Początkowo wszystko wyglądało bardzo dobrze, ponieważ Zagłębie gromiło kolejnych przeciwników. Jednak od kilku tygodni Miedziowi byli w dołku, a dodatkowo od początku kibice Zagłębia nieprzychylnie patrzyli na osobę Fornalaka. Lubinianie jesienią zgromadzili 38 punktów. Jeśli zaległy mecz Widzewa Łódź z Koroną Kielce zakończy się remisem, to Zagłębie będzie przewodzić stawce pierwszoligowców przez następne kilka miesięcy.
Jednak działacze uznali, że potrzebne są zmiany i stąd decyzja o zwolnieniu Fornalaka. Zastąpił go 41-letni Robert Jończyk. Przed sezonem został odszedł z Arki Gdynia, ponieważ nie otrzymał licencji na prowadzenie zespołu w ekstraklasie. Drużynę Arki prowadził w dziewięciu spotkaniach, z których siedem wygrał oraz dwa zremisował. - Współpracownicy? W środę będzie wszystko wiadomo - mówi nam Jan Wierzbicki, rzecznik prasowy Zagłębia. Nie wiadomo także, na jak długo podpisał kontrakt z lubinianami nowy trener. To także okaże się dopiero w środę.