Kamil Sylwestrzak: To jest marazm, agonia
Sytuacja Korony jest fatalna. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Kamil Sylwestrzak, który po spotkaniu z Jagiellonią nie ukrywał swojego zdenerwowania. Co może pomóc uzdrowić drużynę?
Sebastian Najman
- Brak mi słów po tym meczu. Kolejne raz stwarzamy sobie sytuacje i znów mamy piłkarski niefart, bo z całym szacunkiem dla bramkarza Jagiellonii, ale miał dzień konia, wyciągał wszystko, piłkę z okienka, strzał Vanji, który był według mnie nie do obrony, bo był zasłonięty, dla to mnie kuriozum - mówił wyraźnie poirytowany położeniem w jakim obecnie znajdują się złocisto-krwiści.
Przed koroniarzami teraz dwa tygodnie przerwy. To idealny moment, aby w spokoju poszukać rozwiązania wszystkich problemów. Co zrobi sztab szkoleniowy i zawodnicy, by mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała wreszcie zakończył się zwycięstwem? - Może najwyższy czas przestać gadać i wziąć się za przeproszeniem wk***ić jak mężczyźni i po prostu w następny meczu zrobić wszystko żeby zdobyć komplet punktów i to nie ważne w jakim stylu - zakończył Kamil Sylwestrzak.