W sobotę kielczanie ulegli na swoim stadionie 0:3 Jagiellonii Białystok. Ryszard Tarasiewicz nie potrafi jak na razie poukładać gry Korony. Być może uda mu się to w najbliższych dwóch tygodniach, gdy liga będzie pauzować (przerwa reprezentacyjna). Wiele wskazuje na to, że Tarasiewicz nie straci swojej posady w kieleckim klubie (w tym sezonie pracę w ekstraklasie straciło już dwóch trenerów - Mariusz Rumak w Poznaniu i Jorge Paixao w Zawiszy Bydgoszcz).
[ad=rectangle]
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski nie jest zwolennikiem zmiany trenera w Koronie. Jaką receptę na poprawę gry kieleckiej drużyny ma zatem Lubawski? - Zresztą ja nie jestem od zwalniania trenera, bo to wchodzi w kompetencje zarządu. Jako właściciel klubu, będącego spółką miejską, mam jednak prawo rozmawiać z zarządem i z trenerem o wynikach i myślę, że nadszedł na to odpowiedni moment. To zarząd Korony podejmuje kadrowe decyzje, ale moim zdaniem zwolnienie teraz trenera Tarasiewicza nie byłoby dobrym wyjściem. Ważniejsze jest to, by spotkać się ze szkoleniowcem i zastanowić się, jak mu pomóc. Gdy zatrudniliśmy trenera Tarasiewicza, to otrzymałem mnóstwo telefonów z gratulacjami, że udało się ściągnąć go do Korony. Teraz otrzymuję telefony z pytaniem, kiedy zostanie zwolniony. Wiem, że kibice się niecierpliwią, ale mimo złych na razie wyników chyba warto jeszcze zaufać Tarasiewiczowi. Za nami dopiero siedem kolejek, później punkty w tabeli będą jeszcze dzielone, więc stratę można odrobić - powiedział prezydent Kielc na łamach serwisu echodnia.eu.
Po reprezentacyjnej przerwie Korona znów rozegra spotkanie na swoim stadionie. 15 września kielczanie podejmą rozpędzone Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Źródło: echodnia.eu